Radosław Gil, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Zagrywki Resovii robiły wrażenie

Asseco Reesovia w sobotę wygrała trzema setami z ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle. Po meczu wywiadu udzielił nam nowy rozgrywający klubu gości, Radosław Gil.

To spotkanie chyba rozstrzygnęło się w pierwszym secie, jak to wyglądało z Pana perspektywy?

-Ciężko mi powiedzieć. Tak też rozmawiałem z Olkiem Śliwką, że na pewno by nam pomogło wygranie tego pierwszego setu, ale czy na przestrzeni całego meczu dużo by to zmieniło, to ciężko stwierdzić. Widać, że mamy braki kadrowe.

Było widać zaskoczenie Resovii, w jakim jesteśmy składzie

Te zagrywki, które posyłali na naszą stronę gracze Resovii, nominalni przyjmujący mogliby mieć duże problemy. Robi wrażenie. Było widać zaskoczenie Resovii, w jakim jesteśmy składzie. Poźniej gdzieś nam uciekła jakość, ja nie pomogłem w drugim secie. Musimy pracować i trochę odpocząć, bo widać to zmęczenie w zespole.

Co jest kluczem do gry w bloku? Nieraz zespół jest w stanie w całym meczu uzbierać 2-3 bloki, a tutaj Pan popisuje się tą częścią gry.

-Czasami miałem całe sezony, że miałem 2-3 bloki. Blok to jest duża loteria. Raz się udało, potem na potrójnym bloku i potem na swojej stronie. Jeśli powtórzę to w jakimś meczu, to będę mówić jak to zrobić. Było w tym dużo szczęścia.

Całość wywiadu z Radosławem Gilem możecie posłuchać tutaj: