2023-11-12 14:30:12

Stal Mielec grając w osłabieniu wygrała z Górnikiem Zabrze

fot. Kamila Bik
fot. Kamila Bik
Niespodzianka w Mielcu! Stal po pełnej walki grze wygrała z Górnikiem Zabrze 2-1. Mielczanie niemal całą drugą połowę radzili solbie w "dziesiątkę", po czerwonej kartce dla Berta Esselinka.
 
Przed Stalą Mielec stanęło dziś spore wyzwanie. Niezadowoleni obrotem ostatnich spraw kibice, coraz bardziej irytowali się na formę zawodników, a przede wszystkim na pracę trenera Kamila Kieresia. Na Solskiego 1 zawitał dzisiaj zespół niezwykle rozpędzony, punktujący Górnik Zabrze. Zadanie zatem mogło sprawić mielczanom sporo trudności.
 
Goście otworzyli wynik spotkania
 
Na początku spotkania doszło do ciekawej sytuacji. Piłkę stracił Mateusz Matras, a dużą szansę na bramkę mieli zabrzanie. Nie przymierzył do siatki jednak Adrian Kapralik po bardzo dobrej wrzutce Daisuke Yokoty.
 
Kilka minut później goście jednak poprawili swój błąd, otwierając wynik tego spotkania. Szymon Czyż piłkę dostał po zgraniu Sebastiana Musiolika i popędził w kierunku bramki Mateusza Kochalskiego. Ten nie popisał się między słupkami, a były pomocnik Lazio- Czyż wpakował piłkę do siatki strzałem po ziemi.

Mielczanie pokazali jednak wolę walki
 
W 15.minucie spotkania doszło do rzutu rożnego. Mateusz Matras zaskoczył Daniela Bielicę strzałem przy słupku po dośrodkowaniu. Górnik Zabrze nie nacieszył się zbyt długo prowadzeniem w tym spotkaniu. Na kilka minut przed końcem pierwszej połowy Stal mogła jeszcze dołożyć drugiego gola. Ilja Szkurin pędził z piłką do bramki, ale mocnym wślizgiem został poskromiony przez Kryspina Szcześniaka.
 
Początek drugiej połowy dał jednak sporo radości kibicom zgromadzonym na trybunach w Mielcu. W 51.minucie wyżej wspomniany Ilja Szkurin wysunął gospodarzy na prowadzenie, dając ogromne nadzieje na sprawienie niespodziankiw te niedzielne popołudnie. Początkowo piłka znalazła się na lewym skrzydle, wprost pod nogami Krystiana Getingera. Ten podał do Szkurina, który strzałem z powietrza pokonał Bielicę.
 
Stal niemal całą drugą połowę grała w osłabieniu
 
Niestety kilka minut później Bert Esselink dopuścił się przewinienia na wychodzącym na czystą pozycję Adrianie Kapraliku. Jego zachowanie zostało ukarane przez arbitra czerwoną kartką i od tej pory Mielec musiał grać w dziesiątkę. Stal zaczęła się bronić na własnej połowie. Przyjezdni konsekwentnie chcieli dążyć do wyrównania, lecz ta sztuka im się nie udawała.
 
W 77.minucie doszło do przewinienia na Ilja Szkurinie, jednak arbiter po początkowo podyktowanym karnym zaczął sie zastanawiać. Potrzebna była weryfikacja VAR. Po obejrzeniu powtórki "jedenastka" została anulowana.
 
Gospodarze z dużym rozsądkiem starali się utrzymywać piłkę jak najdalej od bramki Kochalskiego, nie dopuszczajac do akcji przeciwników. Ta sztuka im się udała do samego końca, a niespodziewane, pełne walki zwycięstwo stało się faktem. Stal pokazała, że trudny rywal nie jest dla nich niemożliwy do przejścia.
 
 
0-1 Szymon Czyż (9)
1-1 Mateusz Matras (15)
2-1 Ilja Szkurin (51)
 
Stal Mielec: Kochalski – Esselink, Matras, Messias dos Santos – Gerstenstein, Trąbka, Guillaumier, Getinger (C) – Domański, Wołkowicz – Szkurin.
Górnik Zabrze: Bielica – Barczak, Szcześniak, Janicki (C), Siplak – Pacheco, Rasak – Yokota, Czyż, Kapralik – Musiolik.

PKO Ekstraklasa - wyniki meczów 15. kolejki:

 

Tabela PKO Ekstraklasy:

 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij