Muszynianka Sokół Łańcut zwyciężył w Starogardzie Gdańskim. Mateusz Kaszowski bohaterem

Muszynianka Sokół Łańcut w Starogardzie Gdańskim (fot. archiwum/ Muszynianka Sokół Łańcut)

Muszynianka Sokół Łańcut po wielkich emocjach pokonał SKS Fulimpex Starogard Gdańsk 88-86. Bohaterem gości został Mateusz Kaszowski, który trafił do kosza w ostatniej sekundzie meczu.

Początek spotkania należał do Sokoła Łańcut. Podopieczni Dariusza Kaszowskigo od pierwszych minut zyskiwali przewagę i w premierowej odsłonie nawet na moment nie oddali prowadzenia. Po celnej "trójce" Kowalczyka mieli osiem "oczek" zaliczki (5-13), a całą kwartę zakończyli z czternastopunktowym prowadzeniem 29-15.

W drugiej "ćwiartce" obraz meczu zupełnie się zmienił. Gospodarze całkowicie zniwelowali straty, a na trzy minuty przed końcem zdołali wyjść na prowadzenie. Na przerwę to Fulimpex Starogard Gdański schodził z siedmiopunktową przewagą(48-41).

Mateusz Kaszowski bohaterem Sokoła Łańcut

Trzecia kwarta była najbardziej wyrównana. Sokół zdołał odrobić straty, a w końcówce po celnym rzucie z dystansu Filipa Małgorzaciaka wrócił na prowadzenie 62-61.

Najwięcej emocji dostarczyła jednak decydująca odsłona. Cały czas minimalną przewagę utrzymywali gospodarze. W samej końcówce do wyrównania po rzutach wolnych doprowadził Kaszowski, później rywale ponownie zyskali jeden punkt przewagi po osobistym Jeszke. Trener Sokoła poprosił o przerwę, a w ostatniej akcji meczu Mateusz Kaszowski trafił "trójkę" i zapewnił gościom zwycięstwo.

SKS Fulimpex Starogard Gdański - Muszynianka Sokół Łańcut 86-88 (15-29, 33-12, 13-21, 25-26)

SKS Fulimpex Starogard Gdański: Mcneill (4), Majewski (20), Durski (25), Jeszke (9), Nagel oraz Kowalenko (8), Struski (6), Konopatzki, Lis (14), Toczek

Muszynianka Sokół Łańcut: Małgorzaciak (24), Bręk (14), Faye (15), Kędel (9), Stupnicki (7) oraz Kaszowski (8), Kłaczek, Puchalski (8) , Kowalczyk (3)