- Zrewanżowaliśmy się za wcześniejszą porażkę z Barkomem Lwów i udowodniliśmy, że to był tylko wypadek przy pracy - mówi nam Leszek Hudziak, drugi trener Steam Hemarpol Norwid Częstochowa po zwycięstwie 3-2 nad Asseco Resovią.
- Z nami trener, który ma patent na wygrywanie w hali Asseco Resovii. Drugie wyjazdowe zwycięstwo z "Pasiakami" z rzędu. Trenerze, co dzisiaj zadecydowało o tym, że dwa punkty jadą do Częstochowy?
- Przede wszystkim drużyna. Po raz kolejny pokazaliśmy, że jesteśmy zespołem. Chcieliśmy zrewanżować się za porażkę z Barkomem u siebie i udowodnić kibicom, że to był jedynie wypadek przy pracy. Udało się. Wygraliśmy drugi raz w Rzeszowie – najpierw w zeszłym roku, a teraz ponownie. Może rzeczywiście mamy patent na tę halę, bo sprzyja nam tutaj.
- Natomiast patrząc na samą grę. To co, według trenera, przeważyło o dzisiejszej wygranej?
- Myślę, że o wyniku zadecydowały detale w kontrataku. To była nasza słabsza strona w ostatnich meczach, ale dzisiaj zagraliśmy bardzo mądrze. Gdy trzeba było zaryzykować, robiliśmy to skutecznie. Kiedy należało zagrać sprytnie, robiliśmy to z głową.
- Trener nawiązał do poprzedniego meczu z Barkomem. Tam, poza drugim setem, w którym mieliście piłki setowe, przegraliście dość gładko. Było jednak niewiele czasu pomiędzy tymi dwoma spotkaniami, zaledwie 48 godzin. Jak nastawić zespół, by tak szybko poprawił swoją grę?
- Najważniejsze było, aby jak najszybciej zapomnieć o tamtej porażce. Mieliśmy swoje szanse, szczególnie w drugim secie, gdzie w grze na przewagi popełniliśmy kilka błędów serwisowych, które zadecydowały o wyniku. Nie można jednak lekceważyć zespołu z Barkomu. Mają niełatwy terminarz, grali przeciwko czołowym drużynom. Myślę, że na naszej porażce się odbudowali i z pewnością nie będą kandydatami do spadku.
- Przed tymi dwoma meczami mogło się wydawać, że zbyt mało czasu na regenerację będzie problemem. Teraz jednak po szybkim zwycięstwie pewnie nikt już o porażce z Barkomem nie pamięta, prawda?
- Cieszymy się bez wątpienia. Asseco Resovia – sama nazwa budzi respekt, ale pokazaliśmy dzisiaj, że nie boimy się wielkich drużyn.
- Jak oceniłby Pan potencjał drużyny w porównaniu do zeszłego roku? Na co Was stać w tym sezonie? Zaczęliście naprawdę dobrze, wygrane z Asseco Resovią i Jastrzębskim Węglem to świetny start.
- Na pewno wprowadziliśmy kilka zmian. W zeszłym roku nie mieliśmy tyle czasu, by dokonywać takich roszad. Obecnie mamy zawodników, takich jak kapitan Ebadipour czy Lipiński, którzy wnoszą do zespołu doświadczenie, którego brakowało nam wcześniej. Ich rola jest nieoceniona, a nowi gracze świetnie się wpasowali, tworząc zgrany kolektyw.
Rozmawiał Maciej Decowski-Niemiec
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.