fot. Czarni Jasło
W meczach 6. Kolejki klasy okręgowej w Krośnie drużyny z Jasła i Sanoka rozgromiły swoich rywali! W meczu na szczycie wygrał lider z Rymanowa.
Weekend z krośnieńską okręgówką zaczął się w sobotnie popołudnie w Sanoku, gdzie miejscowy Ekoball wysoko, bo aż 4-0 pokonał drużynę z Odrzykonia.
Drugi raz z rzędu spadkowicz z IV ligi nie potrafił wyjść na prowadzenie w pierwszych 45 minutach meczu. Zasługa w tym z pewnością dobrze zorganizowanej defensywy Zamczyska, która w tym spotkaniu musiała radzić sobie bez pauzującego za kartki kapitana.
Worek z bramkami drużyna Ekoballu rozwiązała dopiero w 69. minucie za sprawą trafienia Damiana Niemczyka. Gospodarze na fali po trafieniu swojego napastnika „zamknęli mecz” w ciągu kolejnych dziesięciu minut. Dwukrotnie w tym czasie bramkarza „Gieksy” pokonał skrzydłowy Sanoka, Mateusz Wanat. Bramkę na 4-0 w 81. minucie zdobył jeszcze Szymon Słysz.
Dla podopiecznych trenera Pawła Załogi był to drugi z rzędu, a trzeci w sezonie mecz bez straconego gola. Zamczysko mimo porażki utrzymało się na 5. miejscu w ligowej tabeli.
W meczu dwóch niepokonanych jak dotąd w lidze zespołów zwyciężył lider rozgrywek z Rymanowa! Zawodnicy Startu Rymanów wygrali na wyjeździe z MKS Arłamów Ustrzyki Dolne 1-0.
Mecz ten zapowiadał się na starcie dwóch ligowych potentatów, i tak też wyglądał. Spotkały się ze sobą dwie równorzędne drużyny, z których lepsza okazała się ta z Rymanowa.
Lepiej w to spotkanie weszli zawodnicy Startu. Swoją dobrą grę w pierwszej połowie udokumentowali oni bramką zdobytą w doliczonym czasie gry przez notabene byłego napastnika Arłamowa, wicekróla strzelców IV ligi podkarpackiej z ubiegłego sezonu, Radosława Macnara. Wykorzystał on dośrodkowanie, jakże by inaczej, drugiego z byłych zawodników Ustrzyk Dolnych, obecnie grającego trenera Startu Rymanów, Kamila Walaszczyka.
W drugiej części gry drużyna gospodarzy próbowała przejąć inicjatywę i mocniej zaatakowała drużynę przyjezdnych. Nie udało im się jednak doprowadzić do wyrównania.
W drugiej połowie czerwonymi kartkami ukarani zostali (w konsekwencji dwóch żółtych) Witold Tarnolicki z Ustrzyk Dolnych oraz Bartłomiej Dereniowski z Rymanowa.
Zespół Startu ma za sobą niezwykle intensywny tydzień, w którym pokonał oprócz wspomnianej drużyny z Ustrzyk Dolnych także Ekoball (w pucharze) oraz Czarnych. Drużyna z Rymanowa przekonuje stylem oraz zaangażowaniem, które szczególnie widoczne było na trudnym do gry po obfitych opadach deszczu boisku w Ustrzykach Dolnych.
Dla podopiecznych trenera Piotra Kowalskiego była to pierwsza porażka w sezonie. Przy trzech zwycięstwach i dwóch remisach drużyna Arłamowa plasuje się obecnie na 4. miejscu w tabeli.
Swoich rywali na wyjeździe rozgromili podopieczni trenera Mateusza Ostrowskiego. Czarni wygrali na boisku w Jabłonicy Polskiej aż 6-1.
Początek tego spotkania był dość wyrównany. Mimo że grząskie boisko nie pozwalało na swobodne operowanie piłką, obie drużyny starały się stwarzać sobie sytuacje strzeleckie, które w tym meczu były niezwykle liczne! Pierwszą z nich zmarnował napastnik Czarnych, po którego strzale głową piłka wylądowała na poprzeczce. Chwile później natomiast interweniować musiał Patryk Szostak, który popisał się dobrym refleksem przy strzale z dystansu gospodarzy.
Pierwszy gol to świetna kontra drużyny gości, którą pewnie zakończył młody napastnik Czarnych, Marcin Krajewski. Niespełna kilka minut później prowadzenie mocnym strzałem z dystansu podwyższył Mateusz Kurdziel.
Mecz był niezwykle otwarty, a do przerwy obie ekipy powinny dołożyć do swojego dorobku jeszcze przynajmniej po jednym trafieniu. W bramce Cisów dwukrotnie kapitalnie interweniował Robert Sieniawski, Czarnym natomiast kilka razy dopisało szczęście. Najpierw strzał z rzutu wolnego wylądował na poprzeczce przyjezdnych, by następnie obrońca zespołu z Jasła interwencją wślizgiem wybił piłkę tuż sprzed linii bramkowej.
Drugą połowę lepiej zaczęli goście, którzy w 54. minucie podwyższyli prowadzenie za sprawą trafienia Dawida Floriana.
W dalszej części meczu popis strzeleckich umiejętności dał Karol Rzońca, który popisał się hat- trickiem! Cisy zdołały odpowiedzieć jedynie w 85. minucie, kiedy bramkę strzałem zza szesnastki zdobył grający trener gospodarzy, Kamil Pelczar. Była to pierwsza domowa porażka drużyny z Jabłonicy Polskiej w tym sezonie.
Pierwsze zwycięstwo w trwającym sezonie odniosła drużyna Tempa Nienaszów! Pokonali oni na KBS Chorkówka rywali z Bukowska 2-1.
Tempo po słabym początku sezonu zaczyna powoli odbijać się od dna ligowej tabeli. Po ubiegłotygodniowym remisie w Odrzykoniu, tym razem drużyna prowadzona przez trenera Grzegorza Munię pokonała po golu w doliczonym czasie gry beniaminka rozgrywek z Bukowska.
Na prowadzenie w 32. minucie za sprawą trafienia Wojciecha Kiełtyki wyszli gospodarze. Bukowianka zdołała jednak tuż przed przerwą doprowadzić do wyrównania. W 43. minucie bramkę dla zespołu przyjezdnych zdobył Yan Kamarou.
Tempo spotkanie to ostatecznie wygrało, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył z rzutu karnego w doliczonym czasie gry drugiej połowy Arkadiusz Majka. W 70. minucie Jakub Wolański z Bukowska obejrzał drugą żółtą, w konsekwencji czerwoną kartkę.
Dla drużyny Bukowianki była to już szósta porażka w sezonie. O pierwsze punkty będzie w najbliższym czasie bardzo ciężko, bowiem za tydzień do Bukowska przyjeżdża Ekoball.
Bez zwycięstwa w trwającym sezonie pozostaje także drużyna z Mrukowej. Czeluśnica wygrała u siebie 1-0.
Szybko, bo już w 13. minucie gospodarze ustalili wynik spotkania. Pięknym strzałem z dystansu popisał się Felipe Melgaco.
„Czelsi” to prawdziwa rewelacja początku sezonu krośnieńskiej okręgówki. Zespół prowadzony przez trenera Szymona Gołdę wygrał już po raz piąty i tym samym umocnił się na 3. miejscu w tabeli.
Drużyna Zamczyska jak dotąd nieco rozczarowuje. Podopieczni trenera Ryszarda Skuby wciąż pozostają bez zwycięstwa i z dwoma zdobytymi punktami plasują się na przedostatnim miejscu w ligowej stawce. Szansę na poprawę bilansu zawodnicy z Mrukowej będą mieli już w następnej kolejce, kiedy zmierzą się z bezpośrednim sąsiadem w tabeli, drużyną Markiewicza Krosno.
Sporo emocji przyniosło starcie beniaminka z drużyną prowadzoną przez trenera Roberta Mastaja. LKS Górki wygrały 5-4!
W pierwszej części gry gospodarze dwukrotnie wychodzili na prowadzenie. W 13. minucie pierwszego gola w tym meczu strzelił Andreas Felipe Gonzalez, natomiast w 41. do bramki gości trafił Sebastian Podulka. Drużyna z Krosna dwukrotnie bardzo szybko, bo już w 15. i 43. minucie odpowiadała. Bramki zdobywali odpowiednio Robert Sico i Konrad Słowik. Drużyna z Górek mogła jeszcze raz w tej części gry wyjść na prowadzenie, jednak pod koniec pierwszej połowy nie wykorzystali oni rzutu karnego.
Druga połowa zaczęła się od szybko zdobytej bramki przez gospodarzy. Już w 47. minucie do siatki OKSu trafił Deiber Murillo. Górki poszły za ciosem i w 63. minucie zdobyły kolejną bramkę. Drugiego gola w tym meczu strzelił Andreas Felipe Gonzalez, a niespełna pięć minut później prowadzenie podwyższył Gabriele Fezza. W między czasie czerwoną kartką ukarany został kapitan przyjezdnych, Jan Barzyk, a bramkarz Markiewicza Łukasz Boczar po raz drugi w tym spotkaniu obronił rzut karny!
Gości pobudziły nieco dokonane przez trenera zmiany. W 77. minucie Dawid Cieplik tchnął nadzieję w drużynę Markiewicza strzelając gola na 3-5, a w doliczonym czasie meczu na 4-5 trafił Fandenwer Gonzalez.
Ostatecznie podopieczni trenera Marka Biegi po niezwykle emocjonującym spotkaniu wygrali po raz drugi w sezonie.
Przełom Besko przegrał po raz trzeci w sezonie. Drużyna trenera Pawła Jaślara uległa u siebie Nafcie Jedlicze 0-2.
Gole dla przyjezdnych w drugiej części meczu strzelali Saliu Adele oraz Szymon Serwiński.
W przekroju całego spotkania przeważali gospodarze, którym jednak wyraźnie w trwających rozgrywkach brakuje skuteczności pod bramką rywala. Drużyna trenera Dariusza Solińskiego natomiast wykorzystała swoje dobre momenty w meczu i może cieszyć się z drugiej wygranej w sezonie. Co ciekawe, obie drużyna z Jedlicza zanotowała na wyjeździe.
Przełęcz Dukla wciąż bez zwycięstwa u siebie! Partyzant MAL-BUD1 wygrał po emocjonującym meczu 2-1.
Intensywny tydzień mają za sobą podopieczni trenera Lecha Czaji. Po środowej, pucharowej batalii z Karpatami Krosno drużyna z Targowisk mierzyła się na stadionie w Dukli z tamtejszą Przełęczą.
Mecz ten lepiej zaczęli gospodarze, bowiem już w 7. minucie na prowadzenie wyprowadził ich Rafał Głód. Była to pierwsza w tym sezonie bramka zdobyta przez Przełęcz w meczu domowym. Partyzant zdołał wyrównać niespełna piętnaście minut później, a na listę strzelców wpisał się Konrad Kubal. Do przerwy remis.
Druga połowa, znowu wyrównana przyniosła tylko jedną bramkę. Strzeliła ją drużyna z Targowisk, a jej autorem był Mateusz Filar. Zespół trenera Marcina Łukaczyńskiego nie zdołał już odpowiedzieć. Dla gospodarzy była to trzecia porażka w sezonie. Partyzant wygrał po raz drugi.
Czytaj także
2022-09-19 16:48
Dariusz Marzec: Gra nie była taka, jak byśmy sobie wymarzyli
2022-09-19 17:17
WIDEO: Stal Stalowa Wola - Avia Świdnik 0-2 [SKRÓT MECZU]
2022-09-19 19:45
Orlen Upstream SRS Przemyśl ze zwycięstwem na inaugurację sezonu!
2022-09-19 20:29
Bogdan Zając ma nowy klub! Będzie pracował w 5 lidze
2022-09-19 22:14
WIDEO: Cracovia II - Wisłoka Dębica 2-1 [BRAMKI]
2022-09-20 15:02
Robert Dudek: Nie ma mowy o zwolnieniu Marcina Wołowca
andrzejek 2022-09-20 12:21:10
czarni jaslo ? a co to k*****a jest ?!!!
USTRZYKI 2022-09-20 12:37:07
Sędziowie w meczu Ustrzyk z Rymanowem porażka... Kartka za faul którego wogole nie było. W konsekwencji bujka zawodników i drugą żółta dla zawodnika z Ustrzyk. Nie podyktowany rzut karny dla ekipy gospodarzy. Tragedia. Nie ogarniali wogole przebiegu meczu
stif ! 2022-09-20 14:13:24
to jeszcze wieksza sprzedajna k*****a niz sanocki pies !
Solo 2022-09-20 14:43:19
Był Będzie jest jasielski JKS
kjhgfdxgvh 2022-09-21 19:22:37
andrzejek, znamy cię, cierpliwości, przekonamy się jaki jesteś bohater
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.