fot: Kamila Bik
W niedzielne popołudnie czekało nas bardzo emocjonujące starcie w Tauron Lidze w hali w Mielcu. Do Mielca przyjechał ŁKS Commercecon Łódź, aby zmierzyć się z ITA TOOLS Stal Mielec.
Dziś w Mielcu odbyła się wielka siatkarska walka, niespodziewanie mecz rozstrzygnął się dopiero po tie-breaku, gdzie lepsza okazała się drużyna faworyzowana przed pojedynkiem
Pewny początek faworytek
Falstart Stali, po chwili gry ŁKS był na prowadzeniu 4:0, po kilku świetnych akcjach. Siatkarki z Łodzi były bardzo zmobilizowane, by dziś odnieść efektowne zwycięstwo. W jednej akcji bardzo dobrą kiwką popisała się Sylwia Kucharska i zdobyła czwarty punkty dla swojej drużyny. Po szybkiej pobudce podopieczne Mateusza Grabdy zaczęły grać na swoim poziomie. Blok to aspekt, który pewnie działał u ekipy gospodyń. Przy wyniku 9:16 po drugią przerwę dla swojej zespołu poprosił Mateusz Grabda, ŁKS z wynikiem uciekał. Rezultat spotkania strasznie uciekał, ŁKS prowadził 20:12, więc pierwszy set był już prawie ŁKS-u. Łodzianki grały swoje, dobrze czuły się na parkiecie w Mielcu. Niespodzianek nie było, ŁKS objął prowadzenie w tym pojedynku wygrywając 25:16.
Niespodzianka w drugiej partii
Drugiego seta też lepiej zaczęła drużyna ŁKS-u Łódź, który zaczęła punktować w tej partii. Po chwili gry wynik 6:6. Lecz nawet najlepszym przytrafia się krótka drzemka, Stal wygrała dwie piłki pod rząd i po raz pierwszy w tym meczu była na prowadzeniu 9:6. Dobra gra przy siatce gospodyń przekładała się na wynik. Ewidentnie w ekipy gości coś się zacięło, Stal prowadziła 13:7, wściekły był na ławce trenerskiej Alessandro Chiappini. Przerwa trenera zbytnio nic nie podziałała, podopieczne Mateusza Grabdy grały jak z nut i prowadziły 19:13. ITA TOOLS Stal Mielec pewnie pokonała w drugim secie faworyta tego starcia 25:19.
Wielkie emocje w samej końcówce
Trzeci set rozpoczął się bardzo wyrównany, ITA TOOLS Stal Mielec nie odpuszczała ekipie faworytek. Mecz toczył się punkt za punktem. ŁKS z kłopotami zmagał się dalej, Stal prowadziała 10:9. Kilka błędów ze strony gospodyń i to goście prowadzili 12:10 Proste błędy, niedociągnięcia ze strony mielczanek zaważały nad tym, że rywalki zdobywały łatwe punkty. ŁKS zbytnio odjechał już w tej części gry i był na prowadzeniu 18:12. Na parkiecie zameldowała Jovana Janković, nowa siatkarka ITA TOOLS Stali Mielec. Stal złapała rywalki na wyniku 17:20, gdy Alessandro Chiappini wziął czas. Walka w trzecim secie była do końca, lecz to rywalki Stali okazały się lepsze i zwyciężyły 25:23.
Doprowadzenie do sensacyjnego tie-breaku
Mocno czwartą część zaczęły mieleckie siatkarki, szły oko w oko z ŁKS-em i prowadziły 5:3. Widać było, że podopieczne Mateusza Grabdy chciały ugrać co najmniej jeden punkty w tym spotkaniu co byłoby dużą niespodzianką. Doping na trybunach się zmagał, bo drużyna z Mielca prowadziła 10:7. ITA TOOLS Stal Mielec się rozkręciła i była na prowadzeniu 14:9, pachniało tie-breakiem w tym starciu. Wszystko się układało dobrze dla zespołu z Mielca, siatkarki prowadziły 19:16. Stal prowadziła 22:19, było blisko tie-breaku. Sensacja wielka, ITA TOOLS Stal Mielec doprowadziła do tie-breaku wygrywając 25:20.
Tie-break bez sensacji
Tie-break rozpoczął się punktem dla przyjezdnych. ŁKS był na prowadzeniu 1:3, gdy Mateusz Grabda wziął czas. Udana seria zagrywek Aleksandry Dudek, dała ŁKS-owi prowadzenie czteropunktowe. ŁKS prowadził, lecz mieleckie siatkarki się nie poddawały. Po chwili gry 6:9 dla rywalek z Łodzi. W tie-breaku lepsze okazały się przyjezdne i wygrały
ITA TOOLS Stal Mielec - ŁKS Commercecion Łódź 2:3 (16:25, 25:19, 23:25, 25:20, 8:15)
ITA Tools Stal Mielec: Bryda (4), Bałucka (5), Mucha (21), Gierszewska (18), Kubacka (12), Kucharska (6), Łyduch (libero) oraz Pancewicz (libero)k, Dyduła (1), Janković (4) i Walczak
ŁKS Commercecon Łódź: Dudek (24), Diouf (23), Alagierska-Szczepaniak (8), Stefanik (3), Piasecka (12), Zaborowska (5), Drabek (libero) oraz Maj-Erwardt (libero), Gryka (4), Witkowska (3), Hryshchuk (1), Ratzke i Campos (4)
Andy 2024-02-04 20:00:30
Walczcie dziewczyny, by utrzymać się. Gracie lepiej o wiele niż ten co tutaj opisuje ten mecz
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.