Asseco Resovia zdobyła brązowy medal mistrzostw Polski w sezonie 2022/23. Zobaczcie, co po ostatnim zwycięskim meczu z Wartą Zawiercie powiedział nam prezes Asseco Resovii, Piotr Maciąg.
- Jest to pierwszy większy sukces za Pana kandydatury. Czy czuje się satysfakcję, czy ulgę, co jest dzisiaj przeważające?
- Jestem bardzo szczęśliwy z tego wyniku, bo jest to świetny wynik. Pamiętajmy, że Mistrzem Polski jest Jastrzębie, druga jest Zaksa, czyli dwie najlepsze drużyny Europy i naprawdę cieszymy się z tego wyniku i był to świetny sezon w naszym wykonaniu. Jestem dumny z chłopaków, ze sztabu i z kibiców, którzy naprawdę wyciągnęli nam tego trzeciego seta i chciałem też im bardzo podziękować. Naprawdę jesteśmy szczęśliwi i będziemy dzisiaj świętować ten brązowy medal.
- Atmosfera na trybunach przez cały sezon była bardzo dobra, ale ostatnie dwa mecze z Zaksą i Zawierciem, to można powiedzieć, że Podpromie odleciało.
- Tak, było naprawdę niesamowicie i kibice byli niesamowici, spisali się na medal, nawet nie brązowy, ale złoty. Zawsze wiemy, że na kibiców możemy liczyć i to zainteresowanie siatkówką w Rzeszowie jest bardzo duże. Była to naprawdę przyjemność oglądać dzisiaj ten mecz z tak grającą naszą drużyną i z takimi wspaniałymi kibicami.
- Czy może Pan teraz zdradzić, że taki był cel przed tym sezonem, aby awansować do Ligi Mistrzów i zdobyć medal?
- Tak, celem naszym był medal i to cieszy, bo jak cofniemy się do września czy do października, to wśród ekspertów nie byliśmy stawiani w gronie pretendentów do medali, dlatego wynik jest bardzo dobry. Pamiętajmy, że trzy lata temu skończyliśmy sezon na trzynastym miejscu. Teraz mamy progres i oceniamy ten sezon bardzo dobrze.
Na pewno na przyszły sezon zrobimy wszystko, aby poprawić ten wynik, ale jestem bardzo szczęśliwy i cieszę się z tego brązowego medalu. Mieliśmy wiele problemów, szczególnie po tym pierwszym meczu w Zawierciu były trudne momenty. Rozważaliśmy nawet transfer medyczny za Klemena Cebulja, który borykał się z urazem pleców, Maciek Muzaj też miał problemy z mięśniami brzucha i myślę, że wygraliśmy kolektywem, jakością zawodników, ale też jakością ludzi. Mimo że niektórzy zawodnicy odchodzą z klubu, to każdy do samego końca dawał z siebie wszystko i to zasługuje na wielkie brawa i ogromny szacunek.
- Skąd się wzięło takie podejście zawodników? Wiemy, że Maciej Muzaj odchodzi, natomiast walczył jakby to była dla niego najważniejsza rzecz w życiu.
- Myślę, że Maciek jest świetnym atakującym, ale też świetnym człowiekiem. Naprawdę zagrał fenomenalny sezon, przyznam szczerze, że po takich meczach, jakie zagrał w play-offach, to jest dla mnie dużym zaskoczeniem, że nie ma go w Reprezentacji Polski. Naprawdę, jest to czołowy polski atakujący i mogę tylko podziękować, bo mieliśmy świetną drużynę, świetnych ludzi i dziękuję chłopakom za wszystko, co dokonali w tym sezonie.
- Powoli już można przechodzić do nowego sezonu, czy skład Asseco Resovii jest już zamknięty na kolejną kampanię?
- Tak, będziemy w najbliższych dniach żegnać zawodników, którzy odchodzą z klubu i ogłaszać nowych. Dzisiaj jest czas tylko na świętowanie i powinniśmy mówić przede wszystkim o tych zawodnikach, którzy są w obecnym sezonie w klubie. Na pewno drużyna będzie też ciekawa w przyszłym sezonie i będziemy walczyć nie tylko w Polsce, ale też w Europie o te najwyższe cele.
- Czy ten sukces i gra w Lidze Mistrzów zmieniło troszkę skład drużyny na przyszły sezon? Czy w związku z grą na kilku frontach dokonaliście jeszcze roszad w ostatnim momencie?
- My tak naprawdę przed godziną zakwalifikowaliśmy do Ligi Mistrzów, także zawsze staramy się budować drużyny i podążać drogą takich zmian ewolucyjnych. Ta drużyna od jakiegoś czasu jest skompletowana i myslę, że będzie to dobra drużyna.
Pojawiają się te nazwiska w spekulacjach medialnych i wiele z nich jest prawdziwych, ale prosiłbym jeszcze o chwilkę cierpliwości, bo teraz chcemy świętować ten sukces i też pożegnać tych zawodników, którzy odchodzą. Mogę też to zdradzić Maciek Muzaj, Jan Kozamernik, Tomasz Piotrowski, Bartłomiej Krulicki, Mauricio Borges, tych zawodników troszkę będzie, ale naprawdę dokonali czegoś wspaniałego i cieszmy się tym, bo był to świetny sezon.
- Jak teraz będzie wyglądać świętowanie drużyny?
- Na pewno wypijemy po dobrym drinku w szatni, porozmawiamy i będziemy świętować i cieszyć się z tego, bo naprawdę jest to bardzo duży sukces, z którego jesteśmy zadowoleni i naprawdę wszyscy w klubie są bardzo szczęśliwi z tego rezultatu.
Rozmawiał Maciej Decowski-Niemiec
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.