Szymon Grabowski po meczu ze Stalą Rzeszów. (fot. youtube)
Za nami 85. Derby Rzeszowa. W meczu pomiędzy Stalą Rzeszów a Apklan Resovią padł remis 1-1. Zobaczcie co do powiedzenia miał opiekun gości, Szymon Grabowski.
- Myślę, że dzisiejsze spotkanie mogło się podobać licznie zgromadzonej na stadionie rzeszowskiej publiczności. Obfitowało ono w to czym zazwyczaj charakteryzują się spotkania derbowe, czyli zaangażowanie, nieustępliwość i wolę walki o zwycięstwo do ostatnich minut. Myślę, że kibice zadowoleni opuszczali stadion. Jesteśmy połowicznie zadowoleni z końcowego rezultatu, ponieważ patrząc na sytuacje, które stwarzaliśmy i to w jaki sposób straciliśmy bramkę to możemy żałować, że nie wracamy na Wyspiańskiego z kompletem punktów. Nie mniej jednak szanujemy ten punkt. Mieliśmy słabsze momenty, ale nie przekładało się to na sytuacje dla Stali - powiedział Szymon Grabowski na konferencji prasowej po meczu.
- Swoim zawodnikom gratuluję, bo włożyli "kawał serducha" od pierwszej do dziewięćdziesiątej ósmej minuty meczu. Gorące podziękowania kieruję również do naszych kibiców, którzy licznie tu przybyli i dopingowali nas. Stal przyciśnęła nas w końcówce pierwszej i na początku drugiej połowy. Jak skończyliśmy pierwszą część, tak wyszliśmy na drugą. Tutaj mam pretensję do zawodników, że daliśmy grać Stali Rzeszów piłką i konsekwencją tego była bramka wyrównująca - zakończył opiekun Apklan Resovii.