2018-11-28 11:58:17

Problemy finasowe w Polonii Przemyśl? "Zaległości regulujemy na bieżąco"

Dotarły do nas informacje o problemach finansowych Polonii Przemyśl. Niektórzy piłkarze twierdzą, że klub ma wobec nich nawet 3-miesięczne zaległości. Sprawę skomentował dla nas Leszek Eliński, prezes Polonii.
 
Polonia Przemyśl rozgrywki rundy jesiennej zakończyła na drugim miejscu z taką samą ilością punktów jak Wisłoka Dębica. Niestety w tym momencie w klubie częściej mówi się o zaległych pensjach niż o awansie do 3 ligi.
 
Zawodnicy już nawet nie próbują ukrywać problemów z finansami. Przed meczem ligowym z Izolatorem Boguchwała otwarcie zamanifestowali swoje niezadowolenie i na murawę wyszli z piętnastominutowym opóźnieniem.
 
Od zawodników Polonii dowiedzieliśmy się, że niektórzy z nich nie dostają wypłat od miesiąca, niektórzy nawet od trzech. Zawodnicy, czemu nie można się dziwić, nie chcą grać za darmo. Wielu z nich dojeżdza na mecze i treningi, a to też kosztuje.
 
Część otwarcie mówi o tym, że chce odejść z klubu już w zimie. Mimo ważnych kontraktów, jeśli klub nadal zalegać będzie z pieniędzmi, istnieje taka możliwość. Możliwe zatem, że Polonia Przemyśl jeszcze przed rundą wiosenną straci swoje "najcięższe działa".
 
Do sprawy odniósł się Leszek Eliński, prezes przemyskiego klubu.
 
- Są opóźnienia w płatnościach, ale na bieżąco wszystko regulujemy. Spotkałem się z zawodnikami w sobotę, wiedzą jaka jest sytuacja - skomentował.
 
- Cały zarząd spotka się z piłkarzami jeszcze w grudniu - zapewnił nas Leszek Eliński dodając, że zawodnicy nie będą trzymani w klubie "na siłę".
 
- Jeśli jakiś piłkarz chce odejść to my pozostawiamy mu drogę wolną, bo z niewolnika nie ma pracownika.
 

Czytaj także

Komentarze (22)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.