34-letni były bramkarz Reprezentacji Polski Grzegorz Szamotulski wystąpił wsparingu Znicza Pruszków z IV-ligowym Hutnikiem Warszawa.
Szamotulski zagrał w I połowie zakończonej wynikiem 1-2. W tym czasie Hutnik strzelił jedną bramkę z gry i jedną z rzutu karnego. Spotkanie zakończyło się porażką II-ligowca 2-3.
Były zawodnik m.in. Legii, Amiki, a także klubów z Grecji, Austrii, Szkocji, Anglii i Izraela ostatnio grał w słowackim 1.FC DAC Dunajská Streda. Latem rozwiązał kontrakt i jesienią pozostawał bez klubu.
- Grzegorz trenuje z nami od pół roku pod okiem trenera bramkarzy Piotra Dzwonka - mówi trener Znicza Robert Podoliński. - Mimo półrocznej przerwy dzięki regularnym treningom jest cały czas w wysokiej formie - dodaje.
- Postanowiliśmy dać szansę Grzegorzowi zagrania 45 minut w sparingu z Hutnikiem. Było to ważne także dla naszej drużyny, ponieważ wystawiliśmy głównie juniorów z rocznika 1993 r. wspartych czterema zawodnikami pierwszej drużyny wracającymi po kontuzjach. Doświadczony bramkarz pomógł nam ułożyć grę w liniach defensywnych - tłumaczy Podoliński.
Trener II-ligowca unika odpowiedzi na pytanie, czy klub byłby zainteresowany pozyskaniem tego zawodnika.
- Grzegorz jest obecnie w takiej formie, że spokojnie powinien znaleźć miejsce w większości klubów Ekstraklasy - kończy.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.