Sebastian Brocki (na biało-niebiesko) jest jednym z nielicznych graczy pierwszej drużyny, który ma ważny kontakt (fot. Krzysztof Krupa)
Piłkarze Stali Rzeszów spotkali się dziś na kolejnym "podejściu" do pierwszego treningu. W zajęciach wzięli udział jednak tylko juniorzy i Ci, którzy mają ważne kontrakty.
- Nadal nie trenujemy. Czekam na powrót prezesa Jacka Szczepaniaka - powiedział nam jeden z piłkarzy Stali Rzeszów.
Prezes piłkarskiej sekcji Biało-Niebieskich wraca z urlopu dziś w nocy.
- Kolejny trening jest zaplanowany na jutro rano. Mamy nadzieję, że pojawi się na nim również prezes i uda nam się wreszcie porozmawiać - dodał jeden z zawodników.
W dzisiejszych zajęciach udział wzięli tylko piłkarze mający ważne kontrakty oraz juniorzy. W tej pierwszej grupie znaleźli się Sebastian Brocki, Michał Szymański i Roman Mykytyn.
- Można powiedzieć, że był to rozruch po wczorajszym sparingu ze Stalą Stalowa Wola - dodał jeden z piłkarzy. - My zanim rozpoczniemy treningi chcemy usłyszeć wyjaśnienia od prezesa.
Dzisiejsze zajęcia poprowadził drugi trener Stali Rzeszów Arkadiusz Baran. Główny szkoleniowiec, którym wciąż pozostaje Marcin Wołowiec, jest na urlopie i wróci za tydzień.
Czytaj także
2015-07-07 15:05
Stal Rzeszów nadal nie trenuje, ale jest plan sparingów (lato 2015)
2015-07-14 10:07
Stal Rzeszów rozmawia z piłkarzami. Trenowało 11 osób
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.