Drugoligowa Stal Rzeszów zremisowała w Nowym Sączu w sparingu z miejscową występującą w I lidze Sandecją 2-2.
Stalowacy dwukrotnie wychodzili w tym meczu na prowadzenie, by już po minucie tracić przewagę bramkową po golach zawodników z Nowego Sącza. Obydwie bramki dla rzeszowian zdobywali "starzy" zawodnicy Wojciech Fabianowski oraz Ireneusz Gryboś.
Trener "biało-niebieskich" Andrzej Szymański po raz kolejny obserwował testowanych graczy Bartosza Kaśnikowskiego (Sokół Sokółka), Mateusza Serafina (Kolbuszowianka) oraz wychowanków grających jesienią na wypożyczeniu: Dariusza Roga (KS Zaczernie) i Macieja Grada (Orzeł Przeworsk).
- Właściwie każdy nowy zawodnik pokazał jakieś plusy, ale w tej chwili nie wiem jeszcze, kto zostanie z nami - krótko podsumował trener Szymański.
Nadal nie wiadomo jaka będzie przyszłość Tomasza Walata, który trenuje ze Stalą, ale ma ważny kontrakt z Siarką Tarnobrzeg. - Dzwonił do mnie trener Adam Mażysz. Jeśli Tomek miałby u nas zostać, Siarka będzie domagać się finansowego ekwiwalentu - zdradza trener Stali.
Sandecja Nowy Sącz - Stal Rzeszów 2-2 (1-1)
Maciej Kowalczyk (16), Ondrej Čurgali (56) - Wojciech Fabianowski (15), Ireneusz Gryboś (55)
źródło: Nowiny / 90minut.pl
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.