2010-10-26 16:10:07

"Stalówka" może zwolnić napastnika

Ukraiński piłkarz Stali Stalowa Wola Aleksandr Tymczyszyn nadal nie wrócił ze swojego kraju na treningi. Władze klubu zapowiadają wyciągnięcie konsekwencji.

22-letniemu napastnikowi grozi nawet rozwiązanie umowy ze Stalą. Zawodnik do tej pory nie stawił się w klubie, choć miał wrócić już w minionym tygodniu. Tymczyszyn w II lidze grał do tej pory niewiele, dlatego trener Adamus chciał dąc mu szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności w sparingu z AMSPN Hetman Zamość. Niestety nie miał takiej okazji.

Władze SPN Stali zapowiadały najpierw, że piłkarzowi grozi kara finansowa ze względu na jego opóźniający się powrót. Teraz, gdy nieobecność Tymczyszyna przeciągneła się do prawie trzech tygodni władze sekcji grożą nawet rozwiązaniem umowy! Zawodnik swoją nieobecność usprawiedliwia przeciągającymi się sprawami związanymi z jego wizą.

- Tymczyszyn napisał do nas sms, że będzie w końcu w Stalowej Woli 26 października  – zdradza na łamach Echa Dnia Mariusz Szymański, działacz piłkarskiej spółki Stal Stalowa Wola PSA. – Poinformował nas, że potrzebuje oryginału pozwolenia na pracę w Polsce, który wysłaliśmy mu wcześniej faksem. Gdy wróci i nie będzie miał dobrego uzasadnienia, dlaczego tak długo trwała jego nieobecność, to możemy z nim rozwiązać umowę. Na pewno grożą mu konsekwencje finansowe.

Źródło: echodnia.eu

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij