O godzinie 15 w Warszawie zbiera się po raz ostatni Komisja Odwoławcza ds. Licencji przy PZPN. - Nie zapłacimy, nie będziemy grać w II lidze. Od piątkowej decyzji nie ma odwołania - martwi się dyrektor CWKS Resovia Zbigniew Wiech.
Piłkarze Resovii Rzeszów nie dostali jeszcze licencji na grę w II lidze wschodniej. By ją otrzymać klub musi uregulować dług wobec ZUS w wysokości 107 tys. złotych. Termin upływa dziś.
Tego się nikt nie spodziewał. Dla uchodzącej za stabilny klub Resovii otrzymanie licencji na grę w II lidze wydawało się być formalnością. T
ymczasem rzeszowski klub do piątku musi wpłacić - bagatela - 107 tysięcy zł z tytułu zaległych składek ZUS-owskich.
O godzinie 15 w Warszawie zbiera się po raz ostatni Komisja Odwoławcza ds. Licencji przy PZPN. - Nie zapłacimy, nie będziemy grać w II lidze. Od piątkowej decyzji nie ma odwołania - martwi się dyrektor CWKS Resovia Zbigniew Wiech.
O godzinie 15 w Warszawie zbiera się po raz ostatni Komisja Odwoławcza ds. Licencji przy PZPN. - Nie zapłacimy, nie będziemy grać w II lidze. Od piątkowej decyzji nie ma odwołania - martwi się dyrektor CWKS Resovia Zbigniew Wiech.
Z naszych ustaleń wynika jednak, że Resovia nie będzie miała problemów z zebraniem pieniędzy. - To tylko formalność. Cała kwota zostanie przelana jeszcze dziś - zdradził nam jeden z działaczy.
źródło: Nowiny / własne
Czytaj także
2012-06-29 08:33
Stal Stalowa Wola wciąż bez licencji
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.