Wygrana bez straty seta z PGE GiEK Skrą Bełchatów dawała nadzieję, że Resovia jest na dobrej drodze, by dołączyć do czołówki w lidze i jednocześnie wywalczyć miejsce premiowane udziałem w Pucharze Polski.
Rzeczywistość jednak szybko zweryfikowała te oczekiwania. Dwie porażki po tie-breakach sprawiły, że team z Rzeszowa odpadł z walki o krajowe trofeum (powalczy o nie pierwsza szóstka) i musi oglądać się za siebie, by nie spaść z ósmego miejsca.
Stabilizacja formy potrzebna od zaraz
Oprócz niepowodzeń w ostatnich starciach, sen z powiek rzeszowianom oraz ich kibicom spędzają wyniki w poszczególnych setach ze Ślepskiem Malow Suwałki oraz ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle (manto- odpowiednio do 13 i 11).
To problem, z którym borykamy się od początku sezonu – złe wchodzenie w sety i mecze. Na początku często tracimy kontakt z rywalem, co na tym poziomie jest dużym problemem. Pracujemy nad tym na treningach, ale dziś ponownie się to powtórzyło. ZAKSA narzuciła swoje tempo od pierwszych piłek, a my nie potrafiliśmy tego utrzymać- powiedział Dawid Woch po spotkaniu z trzykrotnym zdobywcą Ligi Mistrzów.
Nadchodzące zmagania zapowiadają się ciekawie ze względu na osobę Lukasa Vasiny, który w barwach VK ČEZ Karlovarsko stawał w szranki ze stołeczną ekipą w walce o krajowe tytuły.
Prażanie kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa
Stabilna dyspozycja będzie potrzebna „Pasiakom” w środowe popołudnie na dystansie całego spotkania. Wicemistrzowie Czech (w finale ubiegłorocznej kampanii ulegli VK České Budějovice prowadzonym przez Andrzeja Kowala) w tegorocznych rozgrywkach idą jak burza. Dość powiedzieć, że po 11. kolejkach rozstrzygnęli wszystkie potyczki na swoją korzyść, łącznie pozwalając rywalom na zdobycie jednego oczka i 7 setów.
We wcześniejszej rundzie Pucharu CEV "Lwy nie dały szans w bratobójczej rywalizacji Blue Volley Ostrava, dwukrotnie pokonując przeciwników 3-0.
W praskim zespole nie brakuje znanych twarzy z rozgrywek PlusLigi. Trenerem drużyny jest Juan Manuel Barrial, który zdecydował się na powrót po nieudanej przygodzie w Indykpolu AZS Olsztyn. Na środku pierwsze skrzypce gra Pablo Crer. Argentyńczyk w latach 2019-22 był filarem Trefla Gdańsk.
Z innych zawodników warto zwrócić uwagę na leworęcznego atakującego Davida Kollátora. Obecnie jest on najlepiej serwującym w czeskiej Ekstralidze.
Pojedynek sędziuje duet Nuno Teixeira i Alexis Fuentes Barrasa. Transmisję z hali im. Jana Strzelczyka przeprowadzi Polsat Sport 1, początek o godzinie 17. Mecz rewanżowy zostanie rozegrany 18 grudnia o godzinie 18.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.