Franek Majewski zostaje w Stali Rzeszów na sezon 2025. W rozmowie z nami opowiada o swoich planach na nadchodzące rozgrywki, ambicjach związanych z awansem do Ekstraligi oraz o celach indywidualnych, takich jak zdobycie tytułu najlepszego juniora w pierwszej lidze.
- Franek, ostatecznie zostajesz w Stali Rzeszów na sezon 2025. Jak wyglądała ta sytuacja z Twojej perspektywy i co ostatecznie przekonało Cię do pozostania?
- Przede wszystkim chęć stabilizacji, bo podpisałem kontrakt aż do 2027 roku. Ważne były dla mnie też ambicje klubu – mamy podobne cele. Ja marzę o Ekstralidze, a Talia również ma plany awansu, więc uznałem, że możemy pomóc sobie nawzajem w ich realizacji.
- Jak Ci się podoba Rzeszów po tym niespełna roku spędzonym tutaj w drużynie Żurawi?
- Rzeszów to naprawdę duże miasto w porównaniu do mojego rodzinnego Torunia. Jeszcze nie zwiedziłem go całego, ale muszę powiedzieć, że bardzo mi się tutaj podoba.
- Jesteśmy świeżo po prezentacji drużyny na sezon 2025. Jakie są Twoje wrażenia i co sądzisz o składzie zespołu na nadchodzące rozgrywki?
- Bardzo pozytywne. Było sporo osób, które wspierają żużel w Rzeszowie, fajnie było z nimi porozmawiać. Jeśli chodzi o skład, myślę, że zrobimy jeszcze niejedną niespodziankę w tym sezonie.
- A czy poznałeś już któregoś z lokalnych sponsorów, którzy wspierają Cię indywidualnie?
- Rozmawiałem z kilkoma osobami, ale na razie nie ma jeszcze konkretów. Myślę, że za parę dni uda się coś sfinalizować.
- Wczoraj spotkałeś się z kibicami, które sam zapowiedziałeś na Facebooku. Jak oceniasz to wydarzenie?
- Było super! Bardzo lubię takie spotkania i chętnie będę je organizował częściej, jeśli kibice będą na to otwarci. Sprawia mi to dużą radość, bo mogę bliżej poznać fanów i z nimi porozmawiać.
- Wczoraj spotkałeś się z kibicami, które sam zapowiedziałeś na Facebooku. Jak oceniasz to wydarzenie?
- Było super! Bardzo lubię takie spotkania i chętnie będę je organizował częściej, jeśli kibice będą na to otwarci. Sprawia mi to dużą radość, bo mogę bliżej poznać fanów i z nimi porozmawiać.
- Do nowego sezonu jeszcze trochę czasu, ale czy już wyznaczyłeś sobie jakieś indywidualne cele na kolejne rozgrywki?
- Moim celem jest średnia na poziomie 2,0, chciałbym, żeby ta „dwójka” była z przodu. No i marzy mi się tytuł najlepszego juniora w pierwszej lidze.
- Bardzo ambitnie. A co z zawodami indywidualnymi?
- Na pewno Mistrzostwa Polski Juniorów – chciałbym być w czołówce. Mam też cichą nadzieję na występ w SGP2. To moje małe marzenie.
- Ambitne cele to dobry sposób na rozwój. Życzę Ci, żeby nadchodzący sezon był jeszcze lepszy od tego!
Rozmawiał Maciej Decowski-Niemiec
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.