2024-11-09 22:16:00

Michał Drymajło: Stal Rzeszów wróci do Ekstraligi – ale stawiamy na stabilny rozwój

fot. Jakub Malec
fot. Jakub Malec
- Naszym celem jest stabilny rozwój klubu i powrót do Ekstraligi, ale przede wszystkim chcemy, by żużel w Rzeszowie miał mocne fundamenty na lata - powiedział nam Michał Drymajło, prezes Texom Stali Rzeszów po prezentacji drużyny dla sponsorów.

- Jesteśmy po prezentacji składu Stali Rzeszów na sezon 2025 dla sponsorów. Jak oceniasz to wydarzenie?

- Bardzo się cieszę, że nasi sponsorzy licznie przybyli, mimo że to środek tygodnia. Cieszy mnie, że mogliśmy podsumować sezon 2024 i zaprezentować skład na 2025. Mam nadzieję, że wszyscy się dobrze bawili i mieli okazję bliżej poznać naszą drużynę.

- Czy wiadomo już coś o prezentacji dla kibiców?

- Tak, to wydarzenie dedykowaliśmy sponsorom, ale niebawem ogłosimy datę prezentacji dla kibiców. Prawdopodobnie odbędzie się ona na przełomie stycznia i lutego, ale raczej celujemy w koniec stycznia.

- Skład na nowy sezon znany jest już od dłuższego czasu. Czy możesz zdradzić kulisy negocjacji? Wszystko poszło zgodnie z planem?

- Tak, ustaliliśmy, które pozycje chcemy wzmocnić, i trzymaliśmy rękę na pulsie, jeśli chodzi o rynek. Priorytetem była pozycja U24. Mieliśmy dwóch kandydatów – Polaka, obecnie jednego z najmocniejszych na tej pozycji, oraz Keenana Roo z Australii. To jeden z najlepszych zawodników na świecie na tej pozycji, więc jesteśmy zadowoleni, że udało się go zakontraktować.

- Możesz zdradzić, kim był ten polski zawodnik?

- Wolałbym nie podawać nazwiska, ale powiem tyle – pochodzi z okolic Rzeszowa, może nie z tego województwa, ale blisko.

- Słyszałem, że negocjacje prowadziłeś również podczas wyjazdów zagranicznych. Możesz to potwierdzić?

- Tak, rzeczywiście. Jednego zawodnika udało się zakontraktować podczas wyjazdu, a rozmowy z innym – Taiem Woofindenem – rozpoczęły się wręcz na pasie startowym, gdy dostałem od niego wiadomość. Wtedy Tai był bliski podpisania kontraktu z innym klubem, ale udało mi się go przekonać do zmiany decyzji i już w poniedziałek był naszym zawodnikiem.

- A co z Pawłem Przedpełskim? Trudno było go namówić, żeby dołączył do pierwszej ligi?

- To zawsze wyzwanie, ponieważ zawodnicy ekstraligowi nie chcą jeździć w pierwszej lidze, ich celem jest szybki powrót do ekstraligi. Udało nam się przekonać takich zawodników jak Tai Woofinden, Keynan Rew czy Paweł Przedpełski, że nasza drużyna ma jasno określony cel – awans do najwyższej ligi.

- Celem jest PGE Ekstraliga?

- Docelowo tak, ale podchodzimy do tego stopniowo. Nie chcemy obiecywać awansu na konkretny rok, bo to jest sport. Najpierw musimy stworzyć stabilny budżet i odpowiednie warunki dla zawodników, a wyniki przyjdą, jeśli będą mieli wsparcie i komfort pracy.

- Wróćmy do kwestii finansowej – w innych klubach bywało trudno ze spięciem budżetów, a Wasz klub jest w tej kwestii stabilny. Jak to oceniasz jako prezes?

- Każdemu klubowi żużlowemu życzę, żeby miał stabilne finanse i wywiązywał się ze zobowiązań. Ja skupiam się na Stali Rzeszów i dbam o budżet naszego klubu. Pracujemy nad jego stabilnością przez cały rok, rozmawiając z obecnymi i potencjalnymi sponsorami, by zapewnić żużlowi w Rzeszowie nie tylko wyniki sportowe, ale też stabilność na lata.

- Co chciałbyś osiągnąć w najbliższym czasie jako prezes?

- Moją ambicją jest, by żużel w Rzeszowie był stabilny finansowo i organizacyjnie, nawet gdy mnie już tu nie będzie. Chcę zostawić klub, który jest mocny sportowo i dobrze zarządzany, oparty na stabilnych partnerach. Wierzę, że z takim wsparciem wszyscy będziemy mogli cieszyć się sukcesami na torze i dobrą atmosferą na stadionie.

Rozmawiał Maciej Decowski-Niemiec

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 3

Rozwiąż działanie =

Rzeszowianin 2024-11-10 02:27:08

Zawsze będziecie tylko stalą Rzeszów...

~anonim 2024-11-10 04:38:00

Bo tylko Stal Rzeszów się liczy !

tak 2024-11-10 12:34:14

to prawda tak napisał Decowski zawsze bedziecie tylko Stalą Rzeszów

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij