JKS Jarosław pokonał na własnym stadionie Karpaty Krosno 4-0. Po końcowym gwizdku sędziego na boisku doszło do pełnowymiarowej bójki – między piłkarzami Karpat a kibicami JKS-u. Stojący przy sektorze gospodarzy Victor Guedes został zwyzywany, a następnie kopnięty przez jednego z chuliganów.
Wulgarnym okrzykom towarzyszyły agresywne gesty i nawoływania do opuszczenia Polski. "Wypie****aj, cy**nie! Je***y cza*****u i nie***niku" – krzyczeli kibice, jak relacjonuje sam zawodnik.
"To przekroczyło wszelkie granice"
Po meczu, wyraźnie wstrząśnięty Victor Guedes podzielił się swoimi emocjami w mediach społecznościowych. Pisał że to nie pierwszy raz, gdy spotkał się z rasizmem na polskich stadionach, ale tym razem sytuacja była "bez precedensu".
- Dzisiaj wydarzyła się wstydliwa sytuacja, jakiej nie widziałem przez 24 lata w piłce nożnej. Rasizm i dyskryminacja to coś, z czym muszę żyć w tym kraju, na co zwykle przymykam oko, ale dziś granica została brutalnie przekroczona - napisał Victor Guedes.
Zaznaczył, że nigdy nie pozwoli, by naruszano godność jego samego i jego bliskich: "Piłka nożna to więcej niż gra, ale dziś została sprowadzona do poziomu najgorszych ludzkich zachowań.".
"Jestem cudzoziemcem i co z tego?"
- Tak, jestem Brazylijczykiem i tak, jestem cudzoziemcem. I co z tego? - zaznaczył Guedes, dodając, że wraz z rodziną wniósł wiele do życia w Polsce i nigdy nie przypuszczał, że zostanie potraktowany jak intruz w kraju, któremu służy od lat.
Wyraził też wdzięczność wobec tych, którzy stali po jego stronie i stanęli w obronie wartości:
- Rodzina zawsze jest na pierwszym miejscu, honor moich bliskich jest nienaruszalny. Oczekuję szacunku dla mnie, dla innych cudzoziemców, dla mojej rodziny. Czas, by świat piłkarski przestał tolerować takie zachowania - dodał piłkarz.
Michał Cebula: Nie zgadzamy się z tym. To pokłosie przegranego meczu
Zadzwoniliśmy do Michała Cebuli, czyli wiceprezesa JKS-u Jarosław, aby wyraził swoje zdanie na temat tego wpisu.
- Absolutnie się nie podpisujemy pod tym. To o czym pisze Victor Guedes się nie wydarzyło. U nas w drużynie zawodnicy zagraniczni zawsze byli traktowani normalnie. Najlepszym przykładem są obecni piłkarze JKS-u. Rozumiemy, że ten wpis to pokłosie przegranego ważnego meczu, a przede wszystkim stylu w jakim drużyna Karpat przegrała to spotkanie - powiedział Michał Cebula.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.