Polonia Warszawa straciła bramkę w 97. minucie meczu ze Stalą Stalowa Wola. Zobaczcie co po remisie 1-1 powiedział nam Bartłomiej Poczobut.
- Z nami Bartłomiej Poczobut po meczu, w którym Polonia Warszawa w dramatycznych okolicznościach zremisowała ze Stalą Stalowa Wola. Przez długi czas prowadziliście. Wydawało się, że uda się dowieźć ten wynik do końca i zwyciężyć.
- Tak, po strzelonej bramce i przy czerwonej kartce bardzo chcieliśmy dowieźć wynik do końca, ale niestety się nie udało. Stalowa Wola mocno naciskała i w końcu udało im się trafić. Trochę inaczej to miało wyglądać, ale czerwona kartka zmusiła nas do zmiany planów.
W drugiej połowie zaczęliśmy lepiej grać, tworzyć sytuacje, a po dobrej akcji dostaliśmy rzut karny i wyszliśmy na prowadzenie. Po kartce jednak musieliśmy się wycofać.
- Myślisz, że końcówkę można było rozegrać spokojniej? Widać było sporo fauli i napięcia – to zdawało się nakręcać Stalową Wolę.
- Tak, na pewno było trochę nerwowo. Faulowaliśmy, żeby odsunąć Stalową Wolę od naszego pola karnego. No ale wiadomo, mieli rzut rożny i właśnie z tego strzelili nam bramkę. Szkoda, bo mogło być inaczej.
- Mimo że dziś nie udało się zdobyć trzech punktów, Polonia jest w dobrej formie, dobrze punktujecie. Myślisz, że zmiana trenera miała na to wpływ?
Sławomir 2024-10-28 19:42:46
Panie redaktirku to ta Polonia grała ze Stałą Stalowa Wola czy ze Stałą Rzeszów w końcu, bo niewiem, pierwsze zadane pytanie o tym świadczy, jak można w swojej robocie być takim zdezorientowanym, będąc na meczu i nie wiedząc kto z kim grał, już nie wspomnę o se plenieniu i formule budowy zadawanych pytań... szok że tacy fachowcy zajmują się dziedziną o której nie mają pojęcia
Stal 2024-10-29 00:20:14
Ten redaktorek to sie nadaje do niczego,jest na meczu Stalówki o mówi o Stali Rzeszów, błazen i nieudacznik.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.