W środowej kolejce IV ligi Sokół Nisko zremisował 2:2 ze Stalą II Mielec.
W 15. minucie meczu, jeden z piłkarzy Sokoła Nisko oddał strzał z prawej strony boiska. Piłka odbiła się od słupka i spadła pod nogi Daniela Kelechiego, który przyjął ją i strzałem umieścił w siatce Stali II Mielec.
Piętnaście minut później, w 30. minucie, defensywa gospodarzy popełniła błąd, co wykorzystał Mateusz Stępień. Zawodnik Stali przejął piłkę, zszedł do środka i oddał strzał zza pola karnego, pokonując Łukasza Konefała.
To był dobry moment dla mielczan. Rozpędzona, młoda Stal przeprowadziła kolejną świetną akcję. Stępień okiwał kilku zawodników i podał futbolówkę Dawidowi Ziębie, który dał prowadzenie przyjezdnym.
W drugiej połowie Sokół przejął inicjatywę i intensywnie atakował, szukając wyrównania. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej części meczu drużyna z Mielca grała w osłabieniu po tym, jak Alan Rudny otrzymał drugą żółtą kartkę.
W 75. minucie gospodarze dopięli swego – Kostiantyn Ivakhnenko doskonale wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony boiska i strzałem głową pokonał Kewina Szurleja, młodego bramkarza rezerw ekstraklasowego klubu.
Jo 2024-08-28 21:45:49
Oj wrobelki
~anonim 2024-08-28 22:24:45
To gdzie to slawne szkolenie mlodziezy w Mielcu? Niedojechali?
Xxx 2024-08-29 10:30:46
Nisko trzeba więcej strzałów na bramkę za pola karnego.
ja 2024-08-30 02:07:11
nisko ma tyle pieniadzy a znowu sie nie utrzyma hahaha
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.