2024-08-03 20:41:43

Jakub Kowalski, kapitan "Stalówki": Trzeba połączyć filozofię gry ze zdobywaniem punktów

fot. Radosław Kuśmierz
fot. Radosław Kuśmierz
Stal Stalowa Wola przegrała dziś z Kotwicą Kołobrzeg. Była to już trzecia porażka z rzędu w nowym sezonie 1.ligi. Po meczu wypowiedział się dla nas kapitan "Stalówki", Jakub Kowalski.
- Kolejny mecz niestety przegrywacie i ten bilans jest na razie dość smutny.
 
- Nie będę mówił brzydko. Słabe uczucie. Nie tak sobie wyobrażaliśmy ten trzeci mecz, drugi u siebie. Ciężko coś powiedzieć. Myślę, że gdzieś tam z gry, z posiadania piłki nie byliśmy gorsi. Brakuje u nas konkretów w polu karnym. Tam nie mamy argumentów i nad tym musimy pracować, bo Kotwica jedną akcję stworzyła z bocznej strefy, wrzuciła rykoszet i strzeliła do pustaka. My wrzucamy, strzelamy, odbijamy i zawsze nie do nas spada, albo zawodnik drużyny przeciwnej blokuje.
 
- Trzeba się dźwignąć, oczywiście to jest trzeci mecz. Kibice też mówią, że tak samo zaczęliśmy poprzedni sezon, ale to jest zupełnie inna liga. Drużyny nie wybaczają, nie ujmując zawodnikom i drużynom z drugiej ligi, ale to jest już inna liga i inni zawodnicy. Jeżeli mamy jedną sytuację, to musimy jedną strzelić.
 
- Tak samo wyglądała sytuacja w meczu z Łęczną, kiedy to mieliscie więcej sytuacji. Piłka jednak też nie chciała wpaść do bramki i ta pierwsza liga, nie wybacza tych błędów i jednak ich popełnianie, ich konsekwencje są stracone bramki.
 
- Tak, my nawet czuliśmy, czy z pierwszej połowy, że Kotwica  się cofa, daje nam grać, a w myślach było, żebyśmy nie stracili bramki. Mam nadzieję, że w następnych meczach my będziemy strzelać i cieszyć się ze zwycięstwem.
 
 
"To jest już inna liga i inni zawodnicy. Jeżeli mamy jedną sytuację, to musimy jedną strzelić" - mówi zawiedziony meczem Jakub Kowalski, kapitan Stali.
 
- Oby tak było. Na razie jednak ten styl, który proponujecie rywalom nie sprawdza się. To jest styl, który proponowaliście też w drugiej lidze. Wtedy to fajnie wyglądało, piłka chodziła, jednak na razie to nie ma przełożenia na pierwszą ligę.Czy jest aż tak duży przeskok między drugą ligą a pierwszą, czy jednak to brakuje szczęścia?
 
- Na pewno jest przeskok, bo są lepsi zawodnicy, jeśli chodzi o pierwszą ligę. Lepsze taktycznie zespoły grają. Co do filozofii, myślę, że ja bym jej nie zmieniał, bo chciałbym, mimo tego, że dobrze gramy, wygrywać. Ale jeżeli mielibyśmy się cofać, wybijać piłki, strzelać bramki, oczywiście w ogólnym rozrachunku liczą się punkty i nikt nie będzie pamiętał, czy wygraliśmy brzydko, czy nie. Myślę, żeby połączyć naszą filozofię gry ze zdobywaniem punktów i będzie dobrze.
 
- Czy myślisz, że kibice również byliby mniej zadowoleni, gdybyście stanęli z tyłu i czekali na rywali? Zamiast tego właśnie stylu, jaki proponujecie?
 
- Nie wiem, trzeba by było się kibiców spytać. W pierwszej połowie, jak graliśmy piłką, to gdzieś tam były słuchy, że mamy jeszcze szybciej i grać, i grać, i grać. Więc chyba tego gdzieś tam kibice oczekują, żeby była ta drużyna widowiskowa. No mówię, spokojnie, trzecia kolejka, wyciągniemy wnioski i na pewno jeszcze nieraz uszczęśliwimy tutaj kibiców.
 
Rozmawiał Mateusz Decowski

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 4

Rozwiąż działanie =

~anonim 2024-08-04 12:06:26

Panie brakuje Panu tzw. jakości.Z takimi umiejętnościami to w 3 lidze powinien Pan występować.

~anonim 2024-08-04 14:00:41

W 3 lidze? Przeciez goscie zajeli jedne z czolowych miejsc w 2 lidze. Faktem jest, ze awansowali ponad wyrost, ale ciagle mozna cos podciagnac przez nastepne kilka miesiecy. Probowac wykorzystac dana szanse, i moze sie uda.

~anonim 2024-08-04 20:10:32

Gdybym miał 800+ to też bym się tak wymalował.

aksss 2024-08-05 08:37:14

Przygotować się na spadek i brak wypłat.

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij