Jak ze swoim stadionem pożegna się Izolator Boguchwała? Czy utrzymanie zapewnią sobie drużyny z Jarosławia i Wiśniowej? Czy Sokół Kamień przerwie serię porażek? Odpowiedzi na te oraz inne pytania przyniesie przedostatnia kolejka 4 ligi Podkarpackiej.
Mecz dwóch spadkowiczów w Rzeszowie
Przedostatnią kolejkę w tym sezonie rozpoczniemy w piątek na stadionach w Rzeszowie i Boguchwale. Druga drużyna Resovii podejmie na własnym terenie Lechię Sędziszów Małopolski. Obie te ekipy po tym sezonie żegnają się z 4 ligą Podkarpacką. Podopieczni Marcina Laski spędzili na tym szczeblu rozgrywkowym tylko jeden sezon, natomiast drużyna z powiatu ropczycko-sędziszowskiego grała tu przez dwa lata. W poprzedniej serii gier oba zespoły przegrały swoje spotkania. Teraz przed nimi przedostatnia szansa na zapunktowanie i poprawienie swojego dorobku punktowego na koniec sezonu.
Szansa na dobre pożegnanie się z własnymi kibicami
W Boguchwale miejscowi podejmą ekipę Polonię Przemyśl. Starcie to nie będzie miało większej stawki. Izolator na spokojnie utrzymał się w lidze i zakończy zmagania w środku tabeli. Dla gospodarzy będzie to okazja na godne pożegnanie się z własnymi kibicami na trzy miesiące. Ekipa Tomasza Głąba w poprzedniej serii pokonała na własnym terenie Igloopol Dębica. Polonia w poprzedniej kolejce zrobiła miłą niespodziankę swoim sympatykom wygrywając domowe starcie z Ekoballem Sanok. Dla „Przemyskiej Barcelonki” będzie to ostatni tak daleki wyjazd na co najmniej rok. W przyszłym sezonie drużyna Pawła Załogi będzie rywalizować w okręgówce jarosławskiej, gdzie delegacje będą zdecydowanie krótsze.
Czy Sokół potwierdzi dobrą formę z całej rundy?
Większego ciężaru gatunkowego nie będzie miało też starcie w Kolbuszowej Dolnej, gdzie miejscowy Sokół podejmie Głogovię Głogów Małopolski. Drużyna Marcina Wołowca w poprzedniej kolejce okazała się lepsza od Lechii, natomiast we wtorek w zaległym meczu minimalnie przegrała z JKS-em Jarosław. Nie zmienia to jednak faktu, że cała runda w wykonaniu drużyny znad Nilu była fantastyczna. Po dwóch zwycięstwach z rzędu są zawodnicy Kamila Kawy i z pewnością będą chcieli pójść za ciosem w swoim ostatnim wyjazdowym spotkaniu w tym sezonie.
Legion godnie pożegna się ze swoim stadionem?
Kolejnym meczem o „czapkę gruszek” będzie starcie w Pilźnie, gdzie podopieczni Łukasza Bartkowskiego podejmą Sokół Kamień. Piłkarze Legionu w poprzednią sobotę przegrali w mocno kontrowersyjnych okolicznościach starcie z Cosmosem Nowotaniec. Wydaje się, że to jednak oni będą faworytem pojedynku z drużyną Łukasza Chmury. Pilźnianie świetnie przez cały sezon spisywali się bowiem na własnym stadionie. Sokół z kolei myślami jest już chyba na wakacjach, gdyż piłkarze z Kamienia przegrali trzy ostatnie spotkania. Beniaminek jednak wypełnił zadanie postawione na ten cel, gdyż utrzymał się w lidze na następny sezon.
Przy sztucznych światłach w Rzeszowie
Piątek zakończymy meczem Korony Rzeszów ze SPEC Stalą Łańcut. Spotkanie to rozpocznie się punktualnie o 19:46. Faworyt tego pojedynku może być tylko jeden. Drużyna Pawła Młynarczyka w poprzedniej serii gier poległa w Głogowie Małopolskim i nie inaczej powinno być w piątkowym starciu. Łańcucianie z kolei minimalnie pokonali w poprzedniej kolejce Wisłok Wiśniowa. Ekipa Krzysztofa Koraba do końca będzie grała o awans. Jednak komplet punktów w dwóch ostatnich meczach może nie wystarczyć, gdyż trzeba jeszcze liczyć na stratę punktów przez ekipę z Lubaczowa.
Zamknąć temat utrzymania
Na sobotę zaplanowane zostały w tej kolejce trzy spotkania. Żegnający się z 4 Ligą Podkarpacką Błękitni Ropczyce podejmą na własnym stadionie JKS Jarosław. Drużyna Andrzeja Szymańskiego w poprzedniej serii gier doznała sromotnej porażki na stadionie w Lubaczowie. Sobotnie starcie będzie dla niej ostatnim meczem przed własną publicznością, więc z pewnością Ropczyczanie będą chcieli pożegnać się z własnymi kibicami w dobrych nastrojach. Jednego punktu do pewnego utrzymania się w lidze brakuje graczom z Jarosławia, którzy wygrali trzy ostatnie mecze i nie stracili w nich żadnej bramki. Temat utrzymania mogą więc zamknąć już w sobotę.
Czy Igloopol zamknie drogę do awansu Cosmosowi?
Kolejnym pojedynkiem tej kolejki będzie mecz w Dębicy w którym Igloopol podejmie drużynę Grzegorza Pastuszaka. Gospodarze co prawda w ostatniej kolejce przegrali na wyjeździe z Izolatorem Boguchwała, ale nie ulega zmianie to, że rozegrali kolejny solidny sezon i zakończą go w środku stawki. Drużyna z Nowotańca co prawda dalej jest w grze o awans, ale szanse na to są coraz mniejsze. „Cosmici” muszą powiem liczyć na stratę punktów w dwóch ostatnich meczach sezonu przez ekipy z Lubaczowa i Łańcuta. W ostatniej kolejce Cosmos ograł Legion Pilzno i musi to powtórzyć w najbliższą sobotę.
Postawić kropkę nad „I”
Ostatnim spotkaniem rozegranym w sobotę będzie mecz w Wiśniowej, gdzie ekipa Grzegorza Sitka podejmie Ekoball Stal Sanok. Wisłok ma bardzo podobną sytuację jak drużyna JKS-u Jarosław. W pozostałych dwóch meczach to utrzymania potrzeba tej drużynie zdobyć jeden punkcik. Oczywiście ekipy z Jarosławia i Wiśniowej utrzymają się też w sytuacji, gdy Stal II Rzeszów nie wygra obu pozostałych meczów. Wisłok ma za sobą dwie minimalne porażki z drużynami z Głogowa Małopolskiego i Łańcuta. Z pewnością będzie chciał na nie odpowiedzieć. Po dwóch przegranych z rzędu jest także ekipa z Sanoka. Nie zmienia to jednak faktu, że wiosna w wykonaniu podopiecznych Pawła Jaślara była bardzo udana.
Mecz o wszystko dla jednych i drugich
Pod warunkiem, że ekipy Wisłoka Wiśniowa i JKS Jarosław przegrają swoje mecze w niedzielę to największy ciężar gatunkowy w tej kolejce będzie miało spotkanie, które zostanie rozegrane w niedzielę w Rzeszowie. Stal II Rzeszów podejmie w nim drużynę Konrada Wójtowicza. Dla jednych i drugich mecz ten będzie piekielnie ważny, a strata punktów może kosztować ogromnie dużo. Dla gospodarzy sytuacja jest prosta. Brak zwycięstwa w tym spotkaniu oznacza spadek do okręgówki rzeszowskiej. W ostatniej kolejce rzeszowianie ograli beniaminka z Kamienia, czym przerwali fatalną passę porażek. Faworytem tego starcia będzie jednak lider z Lubaczowa. Ewentualna strata punktów w tym meczu najprawdopodobniej będzie oznaczać opuszczenie fotelu lidera, a w praktyce brak awansu do 3 ligi.
Autor: Łukasz Guźda
KS 2024-06-07 04:43:59
Jak będzie ten sędzia co na meczu Cosmos - Legion to pewne kto wygra
Abraxas 2024-06-07 14:55:50
Przydałaby się jakaś reorganizacja lig okręgowych bo prawie pół IV ligi spada. Może jakaś V liga w dwóch grupach ?
Do Abraxas 2024-06-07 15:44:54
Masz rację. Za dużo drużyn spada i rzeczywiście brakuje szczebla pośredniego między 4 ligą a okregówką. 5 liga w 2 grupach po 16 drużyn byłaby dobrym rozwiązaniem. Przeskok pomiędzy 4 ligą i okregowką jest dosyć spory i praktycznie co sezon z tych 5 beniaminków spada 2-3 zespoły. Inna sprawa, że jest wiele drużyn, które są za słabe na 4 ligę, ale za mocne na okręgówkę np. Lechia Sędziszów, Sokół Nisko, Orzeł Przeworsk czy Czarni Jasło. Dla takich drużyn 5 liga byłaby idealna. Ponadto w okręgówkach jest kilka wyróżniających się drużyn dla których taka 5 liga byłaby lepszą alternatywą do gry niż Kopanie sezon w sezon i wygrywanie po 7:0 ze słabeuszami. Do takich ekip można zaliczyć np. Start Rymanów, Błażowianka, Pogoń Leżajsk, Victoria Czermin lub LKS Skołoszów. Tylko pytanie jak podzielić taką ligę: Północ/południe czy wschód/zachód? Temat do dyskusji, ale zdecydowanie byłaby to zmiana na plus i większy bodziec do rozwoju dla czołowych klubów w okręgówkach.
~anonim 2024-06-07 16:59:54
Małopolska ma 5 ligę
STJ 2024-06-07 17:03:13
Prezes Golba zapowiadał że 4 liga będzie się nazywać 1 Liga Podkarpacka a okręgówka 2 Liga Podkarpacka potem chyba okręgowa
ad 2024-06-07 18:10:26
Po okręgowej liga wiejska
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.