Kamil Kiereś przed meczem z Ruchem Chorzów (fot. Stal Mielec)
Już w najbliższą niedzielę PGE FKS Stal Mielec zmierzy się na własnym stadionie z Ruchem Chorzów. Zobaczcie co na konferencji powiedział Kamil Kiereś, przed tym pojedynkiem.
Konferencja nie mogła zacząć się od życzeń dla kobiet w tym dniu od samego Kamila Kieresia, który w ramach całego klubu takie pozytywne, ciepłe życzenia złożył.
Kamil Kiereś: Najlepiej pracować w pełnych mikrocyklach
- Liga zaczęła się meczami z Puszczą i Śląskiem, też można powiedzieć, że byliśmy wtedy pełny okres mikrocykli oraz pełną regenarację. Najkorzystniej pracuje się w pełnych mikrocyklach, jeśli chcesz coś podbudować, wymyślić, chodzi o rzeczy taktyczne - zaczął Kamil Kiereś.
- Jeżeli spojerzymy na dziesięć ostatnich spotkań jesteśmy drużyną najlepiej punktującą. Też to wiązało się z tym, że potrafiliśmy zdobywać punkty, dobrze grać w ofensywie, ale też mało tych goli tracić. Są takie mecze, gdy tracisz tych bramek nieco więcej, jak miało to miejsce w pojedynku z Piastem Gliwice, czy Cracovią. Takie słabsze występy co jakiś czas nam się trafiają - opowiadał trener Stali Mielec.
Kamil Kiereś: Ilya Shkurin gdyby mógł z pewnością pomógłby naszej drużynie w Radomiu
- Ilya jest naszym liderem ofensywy, ze względu na to, że zdobył 11 bramek, 5 asyst w klasyfikacji kanadyjskiej jest na samej górze naszej ligi. W tych meczach wiosennych często kogoś brakowało, ale my nie szukaliśmy wymówek, tylko chcieliśmy jak najlepiej zastąpić te braki - oznajmiał szkoleniowiec klubu z podkarpacia.
"W pierwszej połowie nie dojechaliśmy na to spotkanie"
- Chodzi o to, żeby drużyna dobrze zagrała i żebyśmy jako drużyna pokazaliśmy się dobrze na boisku. Wtedy jesteśmy w stanie te problemy zasypywać. Jak mamy taką ścieżkę mocnego punktowania to jako ludzie nie jesteśmy posłabieni słabości. Są takie okresy, kiedy przegrywasz to wtedy wiadomo, że szukasz powrotów do takich dobrych zachowań. Musisz wrócić na ściężkę wygrywania - zakończył Kamil Kiereś.