fot. PGE Rysice Rzeszów
PGE Rysice Rzeszów pokonały Asterix Avo Beveren 3-1 w kolejnym spotkaniu Ligi Mistrzyń. Zobaczcie, co po tym meczu powiedziała nam środkowa rzeszowskiej drużyny, Anna Obiała.
- Oceniam to spotkanie bardzo pozytywnie, bo taki był nasz cel, zagrać za trzy punkty. Może liczyłyśmy gdzieś po cichu na 3-0, żeby gdzieś to się ładnie w setach ułożyło, ale nie można mieć wszystkiego. Cieszymy się jak najbardziej z tego, że wygrałyśmy drugie spotkanie za trzy punkty- mówiła Anna Obiała.
- Ciężko Wam się wchodziło w ten mecz, szczególnie pierwszy set, gdzie tak naprawdę końcówka zdecydowała o zwycięstwie. Trzecia partia też zły początek, potem odrobiłyście straty i wyszłyście na duże prowadzenie, a później końcówka dla przeciwniczek. Co się działo w tych momentach?
- Pierwszy set to na pewno jest wejście w mecz, więc każdy potrzebuje troszkę więcej czasu żeby się rozkręcić. Więc jest to zawsze pod znakiem zapytania, jak będzie i jak zachowają się dziewczyny po drugiej stronie siatki. Pierwszy set jest taki na rozpoznanie.
Myślę, że trzeci set, po takim gładkim zwycięstwie w drugim secie, już trochę się rozkojarzyłyśmy i myślałyśmy, że trochę łatwiej pójdzie. Dziewczyny z Belgii jednak trochę na nas naskoczyły i trzeba było to doganiać, co jednak w końcówce seta przełożyło się na to, że zabrakło tych punktów z początku i przegrałyśmy tego seta.
- Ciężko się gra w takim meczu, gdzie kibice już przed spotkaniem dopisują punkty? Czy jest to dla Was jakaś różnica, czy w ogóle nie ma to żadnego wpływu?
- My nie wiemy, co kibice mówią przed meczem i skupiamy się tylko na tym, co my chcemy osiągnąć. Wychodzi na to, że my podobnie jak kibice chcemy wygrać to spotkanie i same sobie nakładamy presję na to i wiemy, dlaczego tu jesteśmy i o co gramy. Myślę, że po prostu same gramy dla siebie.
- Od dwóch spotkań rozgrywa Gabriela Makarowska-Kulej. Jak Ci się gra z tą nową rozgrywającą Rysic?
- Gaba tak naprawdę dopiero teraz ma szansę wejść w tych ważnych meczach i w pełnym wymierze. W meczu z Coneliano weszła i zagrała naprawdę fajnie, bo dzięki temu potrafiłyśmy wybronić końcówkę tego meczu. Przegrałyśmy, ale zagrała bardzo fajne spotkanie. Myślę, że jak będzie miała więcej okazji do grania, to będzie coraz lepsza i pewniejsza na boisku.
- Przed Wami mecz derbowy, to rzadkość w Tauron Lidze. Możesz jakoś zachęcić kibiców, żeby przyjechali Was spierać w większej ilości? Czujesz, że będzie to mecz derbowy?
- Ja może nie odczuwam tak bardzo, że będzie to mecz derbowy, bo jednak nie jestem z Podkarpacia, ale dla kibiców myślę, że ma to ogromne znaczenie. Dziewczyny z Mielca są bardzo waleczne i charakterne i na pewno nie będzie to łatwe spotkanie i na takie się nie szykujemy. Naszym celem będzie wygrać za trzy punkty, ale myślę, że wcale to nie będzie łatwy mecz.
Rozmawiał Maciej Decowski-Niemiec
Czytaj także
2023-12-08 20:48
Stephane Antiga: Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy mecz
2023-12-08 12:25
Adam Wałczyk poprowadzi drużynę z klasy O Jarosław!
2023-12-08 13:24
Radosław Majewski i Gabor vs. Izolator Boguchwała [WESZŁO TV]
2023-12-08 13:28
Zakład bez ryzyka i obrotu do 500 zł? Sprawdź jak odebrać!
2023-12-08 18:26
Marek Zub: Popełniliśmy kolosalną ilość błędów
2023-12-08 19:11
Miasto musi ponownie wybrać wykonawcę PCLA
2023-12-09 14:44
Debiut Rafała Ulatowskiego. Dziś Resovia zagra ze Zniczem Pruszków
ignac 2023-12-09 09:49:58
Mielec ostatnia druzyna w tabeli i jakies klopoty? to czym drogie Panie do LM ?
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.