Po emocjonującej pierwszej partii, którą na przewagi rozstrzygnęły Rysice, w pozostałych wyższość rzeszowskiego zespołu nie podlegała dyskusji. Kluczem do sukcesu gości okazał się blok, którym aż piętnastokrotnie zatrzymywały rywalki.
Od szlagierowego starcia pomiędzy BKS-em BOSTIK ZGO Bielsko-Biała a PGE Rysicami Rzeszów rozpoczęła się 8. kolejka Tauron Ligi. Bielszczanki chciały utrzymać miano niepokonanych w rodzimych rozgrywkach, z kolei podopieczne Stephana Antigi liczyły, że zdołają zmniejszyć do nich straty.
Dwa bloki Ann Kalandadze rozstrzygnęły pierwszego seta
Od pierwszego gwizdka sędziego zapanowała rywalizacja pomiędzy Julią Nowicką a Katarzyną Wenerską. Reprezentacyjne rozgrywające popisywały się wystawami do swoich środkowych, nie bały się kiwać z drugiej piłki i to mogło podobać się kibicom zgromadzonym w hali im. Zbigniewa Pietrzykowskiego. Początkowo lepiej w ofensywie spisywał się rzeszowianki i po ataku Gabrieli Orvosovej prowadziły 13-9. Po przerwie na życzenie Bartłomieja Piekarczyka miejscowe wzięły się ostro do roboty. Nowicka pokazała dlaczego jest najlepiej zagrywającą w lidze, z jej serwisami nie radziła sobie Ann Kalandadze i BKS był lepszy o dwa oczka, 21-19. Gospodynie miały dwa setbole, ale przyjezdne doprowadziły do gry na przewagi. W niej zaimponowała gruzińska przyjmująca, która dwukrotnie zatrzymała rywalki i to Rysice wygrały 28-26.
Rzeszowskie TGV odjechało bielszczankom
Dzięki dobrzej grze blokiem, druga partia rozpoczęła się od prowadzenia bielszczanek 5-1. Następnie tym samym elementem odpowiedzieli goście i gra się wyrównała. Nie do przejścia na siatce była Orvosova, cenne punkty w ataku dorzuciła Amanda Coneo i wicemistrzynie Polski zbudowały przewagę 15-10. Rzeszowianki nie zamierzały zwalniać tempa, swoje trzy grosze do dorobku drużyny dorzuciła Weronika Centka i Rysice rozbiły rywalki do 16.
Trzecia odsłona także nie pozostawiła wątpliwości
Dominacja rzeszowskiej ekipy przeniosła się także na trzecią odsłonę. Spore problemy z przebiciem się przez blok Rysic miała Kertu Laak i w efekcie na tablicy wyników było 8-4 dla gości. Przyjezdne nie zamierzały zwalniać, kiedy kolejny raz zagrywką zapunktowała Kalandadze, dystans pomiędzy oboma zespołami powiększył się do sześciu oczek, 16-10. W tym momencie przebudziły się miejscowe, swoją obecność na parkiecie zaznaczyła Laak i lider tabeli tracił tylko 2 punkty, 16-18. Był to jednak „łabędzi śpiew” ze strony bielszczanek, którym na więcej nie pozwoliły rywalki. Centka rozmontowała przyjęcie BKSu i Rysice triumfowały do 18. MVP meczu wybrano Ann Kalandadze.
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała - PGE Rysice Rzeszów 0-3 (26-28, 16-25, 18-25)
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała: Julia Nowicka (5), Paulina Damaske (15), Joanna Pacak (3), Kertu Laak (13), Martyna Borowczak (3), Paulina Majkowska (6), Julia Mazur (L) oraz Agata Nowak (L), Regiane Bidias (1), Aleksandra Stachowicz, Joanna Ciesielczyk.
PGE Rysice Rzeszów: Katarzyna Wenerska (1), Ann Kalandadze (24), Magdalena Jurczyk (5), Gabriela Orvosova (17), Amanda Coneo (11), Weronika Centka (10), Aleksandra Szczygłowska (L) oraz Gabriela Makarowska-Kulej, Wiktoria Kowalska.
Radosław Dudek
1944 2023-11-24 01:23:20
Brawo, ZKS&PGE Rysice !
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.