2023-10-24 12:45:04

Bartłomiej Dąbrowski po porażce z Radomką: Mieliśmy swoje szanse żeby zamknąć ten mecz

Bartłomiej Dąbrowski, asystent trenera Stephana Antigi, w PGE Rysicach Rzeszów (fot. Monika Pliś / archiwum)
Bartłomiej Dąbrowski, asystent trenera Stephana Antigi, w PGE Rysicach Rzeszów (fot. Monika Pliś / archiwum)
Rozmawiamy z Bartłomiej Dąbrowskim, drugiem trenerem PGE Rysic Rzeszów, po przegranym 2-3 meczu z Radomką Radom. 
 
- Co się takiego stało w tym czwartym secie, że nie udało się go domknąć do końca? Było po 23, była piłka w górze i nagle Radomka zaczęła grać...
 
- Nie tak nagle, bo już w pierwszym secie Radomka grała bardzo dobrze. My nie graliśmy dobrze w ataku, szczególnie w pierwszym secie. Niestety popełniliśmy zbyt dużo błędów na zagrywce. W tym meczu trochę błędy własne nas "zakopały" i tego bardzo szkoda.
 
Mieliśmy swoje szanse w czwartym secie żeby zamknąć mecz na 3:1. W siatkówce bardzo ważne jest to żeby zdobywać punkty atakiem, a my niestety tego nie robiliśmy. Tego nam na pewno dzisiaj zabrakło.
 
Też w pewnym momencie zabrakło nam bloku, bo przegrywaliśmy wyraźnie. Dopiero w ostatnim secie zbliżyliśmy się troszkę blokiem do przeciwniczek, a blok był zawsze naszą bardzo mocną stroną. Natomiast dzisiaj nie blokowaliśmy dobrze.
 
Bardzo dobry mecz zagrała Natalia Murek i Monika Gałkowska, dlatego duży szacunek dla nich. Mamy nad czym pracować, nie łamiemy się.
 
- Był moment w którym sugerował Pan trenerowi Antidze żeby jednak wprowadzić może kogoś na przyjęcie?
 
- Kogo?
 
- Przykładowo Weronikę Szlagowską.
 
- Weronika Szlagowska nie mogła grać, więc nie. Nie było takiej możliwości ze względów zdrowotnych w dzisiejszym meczu. Mam nadzieję, że od następnego meczu będziemy mieć większy wachlarz rozwiązań, natomiast w meczu z Radomką nie było to możliwe.

Bartłomiej Dąbrowski: Nie możemy zrzucać odpowiedzialności na 18-latkę

- A Julia De Paula?
 
- Przypominam też, że mamy limit obcokrajowców na boisku, więc nie jest tak prosto. Julia ma 18 lat i też nie możemy zrzucać odpowiedzialności na tak młodą dziewczynę, która dopiero uczy się tutaj siatkówki. Oczywiście robi ogromne postępny i będzie bardzo potrzebna, to nie podlega żadnej dyskusji.
 
Były też momenty w których zaczęliśmy grać lepiej. Drugi set, trzeci nie najgorszy, w czwartym graliśmy bardzo równo. Ale też w takim momencie wpuszczać 18-latkę to trochę liczenie na cud, albo na łut szczęścia. Zgadzam się, że w sporcie to może działać, ale nie zdecydowaliśmy się na taki ruch.
 
- Najpierw Developres, a teraz PGE Rysicie Rzeszów, słyną z tego, że bardzo dobrze grają w rundzie zasadniczej. "Młucą" przeciwniczki z prawa i z lewa, wyjątkiem był ŁKS w ubiegłym sezonie, ale to była anomalia. Natomiast brakuje tej formy na play-offy, na te najważniejsze mecze. Czy nie uważa Pan, że nawet kosztem wyniku dzisiaj...
 
(trener Bartłomiej Dąbrowski przerywa)
 
-  Ale moment, moment, moment. Bo jeśli Pan mówi takie rzeczy... Rozumiem i bardzo szanuję, ale musimy być merytoryczni. Rozumiem Pana pytanie, ale mówi Pan, że brakuje nam formy na play-offy. Ja przypominam, że od czterech lat gramy w finale.

- Pełna zgoda. Nie chcę deprecjonować Waszego wyniku. Pamiętam serię z Chemikiem w którym zawodniczki słaniały się na nogach i Chemik to "ugrał". Czy nie uważan Pan, że ta chwila oddechu w rundzie zasadniczej, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że kilka kadrowiczek niedawno wróciło do regularnych treningów, że warto poświęcić te mecze w rundzie zasadniczej kosztem tego żeb była siła i moc na play-offy? 

- Nie. Nie uważam tak, dlatego, że punkty są bardzo ważne w tej lidze. To daje rozstawienie w play-offach. Jaki mecz mielibyśmy odpuscić? W Pucharze Polski? W Lidze Mistrzyń? W Tauron Lidze? Co to znaczy odpuścić?

Bartłomiej Dąbrowski (na zdjęciu z lewej) w towarzystwie trenera Stephana Antigi (fot. developres.rzeszow.pl)

Bartłomiej Dąbrowski: Rotacje były cały czas, ale nie można wymienić całej drużyny

- Może nie odpuścić... Ok, tu mnie Pan ma. Szacunek za to. Zmierzałem do tego żeby dać pograć więcej drugiemu garniturowi. Przykładowo najbliższy mecz u siebie z Volleyem Wrocław. Nie deprecjonuje wrocławianek, natomiast czy nie uważa Pan, że rotacja w tym meczu mogłaby mieć daleko idący efekt?
 
(chwila ciszy)
 
- Milczę, bo się zastanawiam, co Panu odpowiedzieć na to pytanie... Które zawodniczki nie grały w ostatnich latach w ogóle?
 
W ostatnich czterech latach na pozycji przyjmującej rotacje były cały czas. Ok, zgadzam się, że od pewnego momentu sezonu już była stabilna szóstka, natomiast właśnie w tym okresie początkowym rotacje wśród trzech przyjmujących były non stop. Można to sprawdzić. Z tego, co pamiętam Jelena Blagojević nie grała w każdym meczu. Więc te rotacje są.
 
Rotacje wśród środkowych również. Mieliśmy zawsze bardzo dobre trzy środkowe i te rotacje też miały miejsce. Także, nie do końca wiem o jakich rotacjach Pan mówi. Uważam, że nie da się wymienić całej drużyny, żeby grała inna szóstka jeden do jednego. My też chcemy wygrywać. Przypominam też o jednej bardzo ważnej rzeczy - my okres przygotowawczy rozegraliśmy drugą szóstką. Albo prawie drugą szóstką, bo większość z pierwszej była na reprezentacji. 
 
To nie jest tak, że dziewczyny nie grały. Teraz miały do rozegrania 13 sparingów, więc jest to bardzo duża ilość. Być może musimy się zastanowić nad tym, co Pan mówi. Natomiast nie mogę się do końca zgodzić.
 
- Ok, jasne. Jeszcze na koniec. Powiedzieć, że macie historię z Chemikiem Police to jak nic nie powiedzieć. Kolejny tie-break za tydzień w poniedziałek?
 
- Obojętne. Ważne żeby był dla nas.
 
Rozmawiał Radosław Dudek

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 1

Rozwiąż działanie =

s 2023-10-25 10:07:37

Pisze się 'młócić" a nie "młucić", panie redaktorze. T

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij