W zaległym meczu 22 kolejki 4 ligi podkarpackiej Igloopol Dębica przegrał z Cosmosem Nowotaniec (0-3). Zobaczcie, co po tym spotkaniu powiedział nam trener gospodarzy, Łukasz Cabaj.
Jak wygląda sytuacja z Karolem Wojtyło, bo wyglądało to dość groźnie?
- Podejrzewamy, że może być uszkodzenie kości piszczelowej, zobaczymy, co będzie po prześwietleniu. Mam nadzieję, że skończy się tylko na strachu.
- Czy słuszna decyzja o żółtej kartce?
- Gdyby była czerwona, to nikt by się nie zdziwił, bo był to atak na mocno pomarańczową. Gdyby była czerwona, to sędzia na pewno by się obronił.
- Można powiedzieć, że byliście tłem dla Cosmosu. Co się działo w tym meczu?
- Pierwsza bramka w dużej mierze ustawiła to, co się działo, bo do momentu straty bramki to był taki pojedynek 50 na 50. Chwila nie uwagi we własnym polu karnym, tracimy bramkę, która w pewnym stopniu determinuje to, co się będzie działo w drugiej połowie. Szkoda, bo w drugą połowę też nie weszliśmy dobrze, tracimy bramkę w efekcie tego, że nie byliśmy dobrze zorganizowani, tak jak powinniśmy. Otworzyliśmy się odrobinę i nasi pomocnicy nie zdążyli przy tej bramce, żeby tę piłkę zblokować.
- Cosmos jest na tyle silną drużyną, że jeżeli ma się swoje sytuacje i się je wykorzysta, to można liczyć na dobry wynik, jeśli nie wykorzysta się swoich sytuacji, to właśnie tak to wygląda.
- Nie odstąpiliście od swojej gry, czyli rozgrywania piłki po ziemi. Taka jest teraz filozofia gry Igloopolu, żeby bardziej rozgrywać, niż grać długą piłkę na napastnika?
- Przychodząc tutaj, rozmawiałem z prezesem i działaczami, że chcemy objąć taki kierunek, który będzie promował tych młodych ludzi. Jeżeli my jako pierwsza drużyna będziemy grali taką typową czwartoligową piłkę, to niestety za wiele nie nauczymy tych młodych chłopaków, którzy mają wchodzić do tej piłki seniorskiej. Zdaję sobie sprawę, że czasami kosztuje nas to dużo nerwów, zwłaszcza tych starszych zawodników i rozumiem to. Piłka nożna jest grą błędów i każdy będzie te błędy popełniał.
Mając na uwadze, to, że podejmujemy ryzykowną grę i chcemy coś kreować, a nie zdawać się na przypadek w postaci tego, że będziemy kopać piłkę do przodu, to liczymy się z tym, że te błędy mogą się pojawiać. Rozgrywanie piłki od tyłu, teoretycznie daje przeciwnikowi więcej szans na to, żeby tę piłkę wygrać wyżej. Podejmowanie ryzyka jest jednak bardzo ważne i chcemy grać odważnie.
Czytaj także
2023-04-21 22:10
Resovia zagra na wyjeździe. Jutro mecz z Puszczą Niepołomice
2023-04-21 23:38
Siarka znów zapunktuje? Do Tarnobrzega przyjeżdża Olimpia Elbląg
2023-04-21 20:49
Aleksander Komor: Zawsze naszym asem w rękawie jest drużyna
aaa 2023-04-21 23:06:57
To juz drugi sezon (a właściwie runda) gdzie naściagali jakieś drewno z amazonii. Bez obaw po sezonie (tej rundzie) wszystko wróci do normy tj Out! Buahahha
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.