Aż dwóch zawodników zostało wyszarpanych przez nich z rąk klubów, z którymi wcześniej byli dogadani. Mowa tutaj o Krzysztofie Kasprzaku oraz Jasonie Doylu. Teraz nieoficjalnie mówi się, że wataha poluje na kolejnego żużlowca z GKM Grudziądz.
Wolnym zawodnikiem pozostaje w tym momencie Vadim Tarasienko, który trzy lata temu był jednym z krośnieńskich wilków. Zawodnik dobrze radził sobie na tamtejszej ziemi, a znajomość toru byłaby dodatkowym atutem w PGE Ekstralidze. 28-letni Rosjanin miał jednak roczną przerwę od ligowych rozgrywek, z uwagi na wyłączenie rosyjskich żużlowców z jazdy w Polsce. Dlatego nie wiadomo, czy byłby to adekwatny wybór.
Na chwilę obecną Tarasienko oczekuje na przyznanie mu obywatelstwa, które umożliwia starty w najlepszej lidze świata. Zawodnik zapytany o swoją przyszłość powiedział:
- Jestem Grudziądzu wdzięczny za poprzedni rok, ze nie odwrócili się ode mnie. Mam ze wszystkimi bardzo dobry kontakt. I przy pozytywnej decyzji o przyznaniu obywatelstwa maja Pierwszeństwo 100%.
Oznacza to, że Tarasienko nie przewiduje zmian barw klubowych. Mówi się jednak, że Cellfast Wilki Krosno miały złożyć mu ciekawą propozycję finansową.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.