Łukasz Mierzejewski, trener Avii Świdnik: Nie mamy ciśnienia na awans

Łukasz Mierzejewski mówi, że Avia Świdnik będzie walczyć o jak najwyższą pozycję w lidze. W klubie nie ma presji na awans. (fot. Damian Kuziora)

Avia Świdnik zajmuje 2. miejsce w tabeli 3 ligi gr. IV po rundzie jesiennej. Zapytaliśmy trenera Łukasza Mierzejewskiego czy na wiosnę będą walczyć o awans oraz jakie ruchy kadrowe planują w zimie.

- Gratuluje trenerze udanej rundy. Zaledwie dwa punkty straty do lidera z Łagowa. Na wiosnę będzie walka o awans?

- Na pewno będziemy chcieli grać o jak najwyższe miejsce tak jak do tej pory. Nie będziemy robić sobie żadnego ciśnienia, bo wiemy z jakimi drużynami przyjedzie nam rywalizować.

- Władze klubu nie naciskają na awans? Po kilku latach gry w czołówce 3 ligi gr. IV nie będzie jasnej deklaracji o co walczycie w rundzie rewanżowej?

- Nie potrzeba żadnej deklaracji. Wiadomo, że zawodnicy i wszyscy w klubie chcemy osiągnąć jak najlepszy wynik. Do tego będziemy dążyć. Myślę, że żadne deklaracje, naciski, że awans musi być nie są potrzebne i nic takiego nie ma. Staramy się wykonywać to co najlepiej potrafimy i do tej pory z dobrym skutkiem nam się to udaje.

- Na pewno, żeby drużyna się rozwijała to potrzeba "świeżej krwi". Macie na oku już jakichś zawodników, którzy mogliby dołączyć do Avii w zimowym okienku transferowym?

- Nie koniecznie tego potrzeba. Nasza historia pokazuje, że nie robimy dużych roszad i nasze wyniki są zadowalające. Oczywiście, jedna lub dwie roszady zawsze są przydatne. Szczególnie, że przeciwnicy też będą się zbroić. Wieczysta Kraków ma bardzo dobrych zawodników, ale pewnie jeszcze się wzmocnią tej zimy. Nasza strategia jest inna, u nas zmian jest niedużo i tego będziemy się trzymać.

- W takim razie jakie pozycje wymagają najbardziej wzmocnienia w Avii?

- Mamy problem z młodzieżowcami, bo trzech nam wypadło z powodu kontuzji. Musimy priorytetowo znaleźć nowych zawodników. Przynajmniej jednego, a docelowo nawet dwóch. Natomiast jeśli chodzi o seniorów to chcemy wzmocnić rywalizację na ofensywnych pozycjach. Tutaj również myślimy o maksymalnie dwóch graczach.

- Chodzi o napastnika czy skrzydłowych?

- Napastnik też, ale przede wszystkim myślę o pozycjach 10,7,11. Jeśli będzie ktoś interesujący to przemyślimy to. Wiadomo, że w zimie nie jest łatwo znaleźć dobrego piłkarza, żeby był rzeczywiście wzmocnieniem, a nie uzupełnieniem.

- A młodzieżowców będziecie szukać w regionie czy będziecie się starać o wypożyczenie z wyższych lig?

- Szukamy cały czas. Wiadomo, że menedzerowie cały czas nam kogoś podsyłają. My natomiast musimy ich obejrzeć i zrobić selekcję. Później ewentualnie kogoś zaprosić na treningi czy mecze kontrolne, żeby się zaprezentował. Będziemy mieli na to cały styczeń. Choć wiadomo, że im wcześniej tym szybciej będziemy mieli problem z głowy.

- Kto odejdzie z Avii? Czy już komuś daliście wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu?

- Na ten moment jest jeden taki zawodnik. To Kamil Kocoł. Może szukać sobie nowego klubu, zobaczymy co z tego wyjdzie.

- Kiedy rozpoczynacie przygotowania do rundy wiosennej?

- Treninig rozpoczynamy 9 stycznia.

- Jest już plan przygotowań?

- Wszystko jest zrobione. Nie wiem czy na stronie zostało to już ogłoszone czy nie.

- Jeszcze klub nic nie ogłaszał. Ile sparingów zagracie i kto będzie Waszym rywalem?

- Zagramy z Orlętami Radzyń Podlaski, Podlasiem Biała Podlaska, Chełmianką Chełm, Starem Starachowice, Siarką Tarnobrzeg i Tomasovią Tomaszów Lubelski.

Łukasz Mierzejewski, trener Avii Świdnik: Nie mamy ciśnienia na awans

Czytaj także

Komentarze

Wideo z meczów

Zdjęcia z meczów

PDK LIVE NA FB