Jakub Konefał twierdzi, że kwestie finansowe z Koronie Rzeszów się stabilizują. (fot. Kuba Noworól)
Korona Rzeszów przegrała w ostatniej kolejce z LKS-em Skołoszów. Po tym meczu porozmawialiśmy z Jakubem Konefałem, obrońcą "Koroniarzy" o sytuacji klubu.
- Dokonaliście niezwykłej sztuki. Ulegliście 0-3 z LKS-owi Skołoszów, który po raz pierwszy w tym sezonie zdobył trzy punkty. Dlaczego doszło do tej porażki?
- Ten mecz od początku źle się dla nas ułożył z powodu szybko straconej bramki. Z minuty na minutę panował coraz większy chaos i niepewność w naszej grze, a LKS bezlitośnie to wykorzystał. Popełniliśmy dużo błędów indywidualnych. Był to zdecydowanie najsłabszy mecz w naszym wykonaniu w tej rundzie. Złożyło się na to wiele czynników i wszyscy jesteśmy za to odpowiedzialni. Nie zapominajmy o dobrej postawie rywali w tym meczu, byli dobrze zorganizowani i zasłużyli na pierwsze trzy punkty w tym sezonie.
- Jaka jest w Koronie Rzeszów aktualnie? Wiemy, że na początku sezonu był chaos organizacyjny.
- Korona nadal znajduje się w trudnym okresie przejściowym. Część spraw powoli udaje się układać, a część wymaga jeszcze czasu. Ciągle jest sporo pracy do wykonania w klubie, ale uważam że zmierza to w dobrym kierunku. Patrzymy optymistycznie w przyszłość.
- Po ostatniej porażce z pracą pożegnał się Andrzej Szymański. Czego nauczyłeś się przez niemal pół roku pracy z tym szkoleniowcem?
- Dołączając w lecie do Korony otrzymałem przywilej bycia w radzie drużyny i miałem możliwość częściej wymieniać spostrzeżenia z trenerem. Z pewnością zyskałem nowe spojrzenie na drużynę jako całość w tym okresie. Niestety nasze wyniki w ostatnim czasie są złe i jaki jest los trenera w piłce każdy wie. Trzeba jednak docenić trenera Szymańskiego za podjęcie Korony w tak trudnym czasie. Od samego początku było pod górkę i tak naprawdę był to eksperyment na żywym ograniźmie.
- Jak wygląda sprawa płatności w Koronie?
- Obecnie jesteśmy rozliczeni jak należy, choć pewne problemy po drodze były jak niemal ze wszystkim na początku sezonu. Zarząd dokłada wiele starań, aby wszystko było na czas i kwestie finansowe w klubie powoli się stabilizują.
- Czy sprawy organizacyjno-finsnsowe są przyczyną słabszych występów?
- Sprawy organizacyjne z pewnością mają na nas wpływ, ale czynników jak zwykle jest wiele. W tej chwili najbardziej ubolewamy nad warunkami do treningu. Na naszym obiekcie trwa remont, więc nie mamy własnej szatni, brakuje oświetlenia przez co trening jest bardzo krótki, a murawa nie jest w najlepszym stanie. Od niedawna zaczęliśmy wchodzić na sztuczną murawę, żeby można było przeprowadzić normalny trening co na pewno jest lepszym rozwiązaniem.
- Grałeś w Koronie gdy walczyła o awans do 3 ligi i grasz ponownie. Jakbyś porównał poziom aktualnej 4 ligi?
- Liga na pewno jest dużo bardziej zróżnicowana niż wtedy. Pojawiło się dużo zawodników zza granicy z innym zestawem umiejętności, z inną kulturą i podejściem do gry. Stanowi to nowe wyzwanie dla wszystkich i uważam, że stymuluje rozwój tej ligi, na pewno jest też więcej widowiskowych spotkań. W wielu meczach pada po 5-6 i wiecej bramek. Myślę, że poziom jest nieco wyższy niż wtedy.
- Jak ocenisz procentowo Wasze szansę na utrzymanie w lidze?
- Wiele zależy od tego, co wydarzy się w okresie przygotowawczym w zimie, na ten moment nie sposób przewidywać. Póki co mamy do rozegrania jeszcze trzy spotkania i chcemy dopisać parę punktów na koniec rundy. Jak wspomniałem wcześniej, pomimo ostatnich wyników patrzymy z optymizmem w przyszłość, dlatego wierzę, że Korona utrzyma się w 4 lidze.
- Graliście już z JKS-em, Karpatami i Cosmosem. Kto z nich jest najmocniejszy i kto Twoim zdaniem wywalczy awans?
- Trudno jednoznacznie wskazać po jednym meczu. Odniosłem wrażenie, że Karpaty i Cosmos bardzo się różnią jako zespoły - moim zdaniem Cosmos ma więcecj indywidualności, a Karpaty bardziej opierają się na kolektywie, choć wiadomo indywidualności też tam są. Podczas meczu z JKS-em akurat byłem nieobecny i nie widziałem ich w akcji. Liczę jednak na to, że JKS Jarosław podzieli Karpaty i Cosmos i awansuje do 3 ligi. Spędziłem tam dobre pół roku kiedyś i to im kibicuję.
Czytaj także
2022-10-31 11:10
W listopadzie poznamy skład Wilków Krosno!
2022-10-31 13:48
WIDEO: Śląsk II Wrocław - Siarka Tarnobrzeg 0-0 [SKRÓT MECZU]
2022-10-31 20:10
Zdolny młodzieżowiec opuszcza Texom Stal Rzeszów
2022-10-31 23:45
WIDEO: LKS Skołoszów - Korona Rzeszów 3-0 [SKRÓT MECZU]
2022-11-02 09:44
Start długo męczył się z Zamczyskiem. Pewna wygrana Stali Sanok
Król mojrzeszowa 2022-11-01 07:33:18
Nie rzeszów tylko załęże
Pyton90 2022-11-01 09:08:27
poleci z hukiem
kibic 2022-11-01 11:45:11
mądry i odpowiedzialny wywiad
~anonim 2022-11-01 11:50:36
Nie utrzyma się, rozleci się.
Rzeszowianin 2022-11-01 13:56:12
Nie dotrwa do końca sezonu....
Lowell 2023-08-26 04:08:55
Co oznacza upadłość banku?
May I simply just say what a relief to discover somebody
who really understands what they are talking about on the web.
You definitely realize how to bring an issue to light and make it important.
A lot more people ought to read this and understand
this side of your story. I can't believe you aren't more popular given that you certainly possess the gift.
Czy można ogłosić upadłość spółki jawnej?
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.