2022-07-30 18:57:14

Siarka Tarnobrzeg musiała uznać wyższość Wisły Puławy w trudnym meczu domowym

fot.własne
fot.własne
Olbrzymią huśtawkę emocji zafundowali kibicom w sobotnie popołudnie na własnym stadionie zawodnicy Siarki Tarnobrzeg, którzy odnieśli pierwszą porażkę w tym sezonie. 2-4 padło w dzisiejszym meczu z Wisłą Puławy. 
 
To był drugi mecz domowy Siarki Tarnobrzeg w niedawno rozpoczętym sezonie 2022/2023. Po solidnym zwycięstwie ze Zniczem Pruszków i remisie z mocnymi rezerwami Lecha Poznań, podopieczni Sławomira Majaka podeszli do rywalizacji z Wisłą Puławy z dużymi apetytami. 
 
Już od pierwszych minut Siarka Tarnobrzeg przystąpiła do mocnej ofensywy, starając się pokazać rywalom, kto będzie chciał dyktować tempo w tym spotkaniu. Kibice na premierowego gola nie musieli długo czekać, bo już dwie minuty po rozpoczęciu meczu piłkę między słupki Wisły wpakował Cezary Stańczyk. Obrońca tarnobrzeżan oddał celny strzał po ziemi z prawej strony boiska, po asyście Szymona Lewickiego, nie dając tym samym żadnych szans bramkarzowi przeciwników.  
 
Kolejne minuty upływały jednak pod znakiem dominacji ekipy z Puław, a do groźniejszej akcji doszło w 11.minucie, kiedy dogodną sytuację do wyrównania miał Jesus Tavares Ednilson Furtado, lecz jego strzał został zablokowany przez Marcina Stefanika. Natarcia ze strony dzisiejszych rywali Siarki przyniosły wkrótce zamierzony przez nich efekt. Do bramki dającej rezultat 1-1 doprowadził w 13.minucie Damian Kołtański, który skierował piłkę między słupki gospodarzy, po tym jak odbiła się od jednego z ich obrońców. 
 
Siarka próbowała ponownie wyjść na prowadzenie w tym meczu, ale strzał z “główki” Lewickiego poszybował nad poprzeczką. Słabsza dyspozycja tarnobrzeżan została zauważona przez trenera Sławomira Majaka, który dokonał podwójnej zmiany. Z boiska zeszli Lukas Hrnciar i Wojciech Bieniarz, a pojawili się Krzysztof Zawiślak i Marcel Tyl. Swoją dominację w dalszym ciągu wykorzystywali puławianie i w 37.minucie strzelili bramkę numer dwa, dającą im prowadzenie na tamten moment. Z lewej strony futbolówkę dograł Mateusz Klichowicz, a akcję wykończył strzałem głową Dawid Retlewski. Oblężenie bramki Siarki trwało jeszcze sporą chwilę, a swoją próbę miał m.in. Krystian Puton- kapitan Wisły. 
 
Rozzłoszczeni zawodnicy z Tarnobrzega nie chcieli zejść na przerwę ze spuszczonymi głowami. Humor poprawiła im w 44.minucie bramka wyrównująca na 2-2, której autorem był Lewicki- tym razem świetnie przymierzając głową, po dobrej “wrzutce” Stańczyka
 
W drugiej połowie kosztowny błąd popełnił Stefanik, dopuszczając do tego, by Retlewski z drużyny gości wyszedł sam na sam z bramkarzem Siarki. Został sfaulowany w polu karnym, a arbiter bez wahania podyktował “jedenastkę”, którą celnie wykonał Puton. Wisła nabrała wiatru w żagle i w 66.minucie podwyższyła prowadzenie do 2-4. Ponownie asystę zaliczył Klichowicz, który z lewego skrzydła podał do Retlewskiego, a ten zamienił idealną okazję na gola. 
 
Końcówka meczu przebiegała pod znakiem ulewy, która była uciążliwa w budowaniu groźnych akcji dla obu drużyn. 
 
1-0 Cezary Stańczyk (2) 
 
1-1 Damian Kołtański (13) 
 
1-2 Dawid Retlewski (37) 
 
2-2 Szymon Lewicki (44) 
 
2-3 Krystian Puton (60-rzut karny) 
 
2-4 Dawid Retlewski (66) 
 
Siarka: Pietryga, Stańczyk, Lewicki, Yatsenko, Hrnciar, Stefanik, Chmelenko, Bieniarz, Sulkowski, Kaliniec, Józefiak. 
 
Wisła: Zieliński, Majewski, Puton, Retlewski, Wiech, Furtado Ednilson, Kołtański, Cheba, Przywara, Kona, Klichowicz. 

Wyniki meczów 3. kolejki:

Tabela 2 ligi:

Czytaj także

Komentarze (13)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.