2022-04-12 20:24:08

Szkoleniowiec Sokoła Sieniawa o wygranym meczu z Czarnymi Połaniec

Dariusz Majcher był zadowolony ze zwycięstwa jego drużyny. (fot. Damian Kuziora)
Dariusz Majcher był zadowolony ze zwycięstwa jego drużyny. (fot. Damian Kuziora)
Texom Sokół Sieniawa wygrał dziś zaległe spotkanie z Czarnymi Połaniec 2-1! Przeczytajcie, jak postawę swoich piłkarzy ocenił trener Sokoła, Dariusz Majcher. 
 
-Cieszę się z pozytywnego wyniku dla Sokoła, jednak nie było to przypadkiem. Lekcje, które dostaliśmy w pierwszych meczach zostały przeanalizowane, wyciągnęliśmy wnioski. Ostatni mecz w Ostrowcu pokazał nam, że nie możemy przysypiać pierwszych minut meczu. W dzisiejszym meczu chłopcy postanowili zagrać agresywnie swoją piłkę, a pierwsza połowa była pokazem gry w football. Obfitowało to w bardzo dobre sytuacje bramkowe. Zdominowaliśmy pierwszą połowę i strzeliliśmy dwie bramki. Co prawda, załamanie było po niestrzelonym karnym, a ten wynik powinien być do przerwy wyższy, wtedy goście inaczej podeszliby do drugiej połowy
 
-W przerwie byliśmy świadomi, że Czarni nas zaatakują, bo mają w swoim szeregu świetnych zawodników. Mówi o tym fakt, że maja najlepszego strzelca naszej ligi. Dawało nam to dużo koncentracji, wiedzieliśmy, że musimy uważać i wykorzystać atak przeciwnika próbując zagrać z kontry. Zamiary były dobre, teoria-teorią, a taktyka taktyką. Gdybyśmy wykorzystali te kontry, które mieliśmy, to wynik byłby lepszy. Na tym etapie przeciwnik nas zdominował przede wszystkim w stałych fragmentach gry. Aut siał spustoszenie w naszej defensywie, ale wyszliśmy z tego obronną ręką za co chłopakom dziękuje. Dużo zrobili, by utrzymać się w 3.lidze. 
 
- Nie ma Pan pretensji do zawodników, że zbyt głęboko cofnęli się w drugiej połowie? 
 
-Wiadomo, że w obecnym footballu nie liczy się jakość gry, a wynik. Jesteśmy na tym etapie rozgrywek, że nie możemy sobie pozwolić na piękną grę. Tutaj zaryzykowaliśmy. Chłopcy rzeczywiście za głęboko się cofnęli, powinniśmy dalej grać i operować, nie dopuszczać, by przeciwnik miał piłkę. Żebyśmy nie biegali za nią, a ona słuchała nas. Niestety głowy poszły w innym kierunku myśli, pokierowały nogi w inną stronę. Stąd te błędy, nerwowość i brak dokładnych podań. W końcówce wyszło zmęczenie wynikające z treningów na błotnistym podłożu. Ostatni mecz dał dużo w nasze mięśnie, a akumulatory nie zostały do końca naładowane i stąd braki techniczne wynikające z kondycji. 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 1

Rozwiąż działanie =

Hej Sokół 2022-04-13 10:23:23

Brawo Panowie !

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij