2021-10-02 17:21:00

Sześć goli w meczu PGE Stali Mielec z Cracovią! Ekipa Adama Majewskiego może pluć sobie w brodę

fot. Robert Skalski Fotografia
fot. Robert Skalski Fotografia
PGE Stal Mielec ugrała punkt w meczu z Cracovią. Podopieczni Adama Majewskiego mogą jednak pluć sobie w brodę, bowiem wygrywali 3-1, a ostatecznie mecz zakończył się remisem.
 
Od początku lepiej wyglądała PGE Stal Mielec, która za wszelką cenę chciała dziś wygrać. Lepiej mecz jednak zaczął się dla Cracovii, która prowadzenie objęła już w 7. minucie, a bramkę zdobył Sergiu Hanca. Na odpowiedź podopiecznych Adama Majewskiego nie trzeba było długo czekać. "Biało-niebiescy" wyrównali 120 sekund później, a świetnie w "szesnastce" zachował się Maksymilian Sitek.
 
Zespół dowodzony przez Michała Probierza po straconej bramce przejął inicjatywę i częściej atakował. Mielczanie jednak dobrze prezentowali się w defensywie i skutecznie odpierali ataki rywala. Z czasem do głosu zaczęła dochodzić Stal, która co raz śmielej sobie poczynała. Przyjezdni w końcu dopięli swego i w 22. minucie objęli prowadzenie po trafieniu Mateusza Maka.
 
Mieleccy piłkarze byli w gazie i wcale nie zamierzali się zatrzymywać. Popularne "Pasy" także miały swoje okazje, a kibice oglądali całkiem niezłe widowisko. Groźnie było w 35. minucie, gdy świetną okazję miał Fabian Piasecki. Napastnik Stali postanowił lobować Lukasa Hrosso, jednak tego w ostatniej chwili uratował obrońca gospodarzy, który wybił piłkę.
 
Cracovia cały czas napierała, jednak strzelała Stal. Matej Rodin faulował w polu karnym Mateusza Matrasa w doliczonym czasie pierwszej połowy i arbiter wskazał na "wapno". Piłkę na jedenstym metrze ustawił Piasecki, który pewnym strzałem pokonał golkipera miejscowych. Mielczanie w doskonałych humorach schodzili na przerwę.
 
Miejscowi po zmianie stron przeważali i niemal od samego początku rozpoczęli poszukiwania kontaktowego trafienia. Stal natomiast skupiła się na defensywie, co całkiem nieźle jej wychodziło. Cracovia nie poddawała się i w końcu dopięła swego, a bramkę dla niej zdobył Otar Kakabadze, który zaskoczył Rafała Strączka.
 
To podbudowało zespół dowodzony przez Michałą Probierza, który szybko ruszył do ataku. Krakowianie lepiej się prezentowali na murawie, choć Stal także miała swoje okazje. Niestety gospodarze zdołali wyrównać, a pomógł im w tym Krystian Getinger, który niefortunnie interweniował w polu karnym i wpakował piłkę do własnej siatki.
 
Stal nie miała już nic do stracenia i w kolejnych minutach postawiła wszystko na jedną kartę. W 81. minucie miała miejsce kontrowersja, bowiem defensor Cracovii podawał do bramkarza, a ten złapał piłkę w ręce. Mielczanie domagali się rzutu pośredniego, jednak Tomasz Wajda miał inne zdanie i nakazał grać dalej.
 
Końcówka spotkanie zapowiadała się bardzo emocjonująco i taka też była. Oba zespoły miały swoje okazje, ale brakowało skuteczności. Stal miała sporo szczęścia w ostatniej akcji meczu. Świetną szansę miał Filip Balaj, jednak Mateusz Żyro szybko zablokował ten strzał i zażegnał niebezpieczeństwo.
 
 
1-0 Sergiu Hanca (7)
1-1 Maksymilian Sitek (9)
1-2 Mateusz Mak (22)
1-3 Fabian Piasecki (45-rzut karny)
2-3 Otar Kakabadze (62)
3-3 Krystian Getinger (77-samobójcza)
 
Cracovia: Hrosso – Rapa, Rodin, Jugas (46. Kakabadze), Pestka – Knap (63. Rakoczy) – Hanca, van Amersfoort, Sadiković (87. Balaj), Siplak – Álvarez (46. Loshaj)
 
PGE Stal Mielec: Strączek – Żyro, Matras, de Amo – Getinger, Tomasiewicz, Urbańczyk (46. Kościelny), Sitek – Wrzesiński (75. Granlund), Piasecki, Mateusz Mak (68. Hinokio)
 
Żółte kartki: Rodin, Loshaj - Urbańczyk, Piasecki, Kościelny
 
Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec)
 

Wyniki meczów 10. kolejki:

 

Tabela PKO Ekstraklasy:

 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 5

Rozwiąż działanie =

KibicSM 2021-10-02 18:15:31

Szkoda frajersko straconych 2 punktów przez Stal.Ale gramy dalej,auuuu!!!

Tylko ZKS 2021-10-02 19:31:13

Mielec skur......wielec !!!!!

kibic z dębicy 2021-10-02 21:16:00

przed meczem brałbym remis .oglądając mecz szkoda straconych punktów.najważniejsze,że jesteśmy w grze.DO PRZODU STALO.

Gol 2021-10-03 07:09:00

Ważne że są punkty.

Stalowy 2021-10-03 18:28:37

Najsłabszym ogniwem tego zespołu jest trener. Po raz kolejny tracimy punkty w wygranym meczu. Zmiany które zrobił tylko osłabiły zespół. On i jego grajki z Olsztyna to największy pioch w Stali

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij