Asseco Resovia Rzeszów wygrała z Treflem Gdańsk, choć łatwo wcale nie było

Asseco Resovia Rzeszów wygrała z Treflem Gdańsk i zakończyła sezon na 5. miejscu (fot. Patryk Górecki)

Asseco Resovia Rzeszów pokonała na wyjeździe Trefla Gdańsk i tym samym zajęła 5. miejsce. Łatwo jednak nie było, choć wynik mówi co innego.

Mecz od początku był wyrównany, a oba zespoły szły cios za cios. Tak stan rzeczy utrzymywał się do końcówki seta, po czym inicjatywę przejął Trefl Gdańsk, który wypracował przewagę i prowadził 21-17. Asseco Resovia Rzeszów nie zamierzała jednak tak tego zostawiać. Podopieczni Alberto Giulianiego dzielnie walczyli i wyrównali na 23-23.

Rzeszowianie za wszelką cenę chceli wygrać, choć taki sam plan miała także ekipa z Gdańska. Końcówka seta była bardzo zacięta, jednak ostatecznie wygrali go goście 32-30, a zamknął go Karol Butryn. To dodało skrzydeł ekipie znad Wisłoka, która idealnie weszła w drugą odsłonę czwartkowego pojedynku o 5. miejsce.

Siatkarze ze stolicy Podkarpacia szybko wypracowali sobie przewagę, którą z czasem zaczęli powiększać. Asseco Resovia robiła swoje i wygrała 25-18, po tym jak Mariusz Wlazły trafił w siatkę. Trzeci set od początku był wyrównany, a oba zespoły szły cios za cios. Wynik wokół remisu kręcił się niemal przez całą trzecią odsłonę.

Zarówno jedni jak i drudzy marzyli o wygranej, lecz ta mogła powędrować w ręce tylko jednej z ekip. Nudy nie było, a zespół z Rzeszowa musiał się sporo namęczyć by zwyciężyć. Miejscowi dzielnie walczyli i doprowadzili do wyrównaia po 25, ale po chwili zeszło z nich powietrze, co wykorzystali goście, którzy ostatecznie pokonali Trefla 28-26, a w mecz zakończył się wynikiem 3-0.

Trefl Gdańsk - Asseco Resovia Rzeszów 3-0 (30-32, 18-25, 26-28)