fot. Paweł Golonka/Apklan Resovia
Rzeszowianie ze stolicy województwa świętokrzyskiego wrócą bez punktów. Kielczanie okazali się lepsi od ekipy Radosława Mroczkowskiego, który debiutował na ławce trenerskiej "Pasiaków".
Od pierwszych minut aktywniejsza była Korona Kielce, a już na samym początku starcia Marcel Zapytowski musiał interweniować. Podopieczni Macieja Bartoszka kontrolowali sytuację na boisku, choć Apklan Resovia także miała swoje okazje. Więcej do roboty miał jednak golkiper "Pasiaków" jednak ten dobrze się spisywał.
Oba zespoły chciały tego dnia wygrać, jednak brakowało kontretów zarówno z jednej jak i drugiej strony. Nie można było jednak odmówić zaangażowania. W końcówce pierwszej odsłony, mocniej przycisnęli złocisto-krwiści, którzy za wszelką cenę chcieli tuż przed przerwą objąć prowadzenie. W 39. minucie niezłą okazję miał Jacek Kiełb, ale uderzył nad poprzeczką.
Po zmianie stron to Korona przeważała, lecz dobrze w defensywie spisywali się piłkarze z Rzeszowa. Przez niemal cały mecz, sporo pracy miał Zapytowski, który często jednak ratował swój zespół z opresji. Apklan Resovia dzielnie się broniła, jednak w 69. minucie straciła gola. Interweniował golkiper "Pasiaków", ale przy dobitce Emile Thiakane był już bezradny i na tablicy wyników widniało 1-0.
To widocznie podrażniło ekipę Radosława Mroczkowskiego, która czym prędzej ruszyła do odrabiania strat. Beniaminek za wszelką cenę chciał doprowadzić do wyrównania, jednak kielczanie skutecznie neutralizowali jego ataki. Goście okazje do strzelenia bramki na 1-1 mieli w 89. minucie, jednak w zamieszaniu w szesnastce, lepiej odnaleźli się kielczanie, którzy wybili piłkę.
Nudy nie było, a szanse na zdobycie gola miały zarówno jedni jak i drudzy. Korona w doliczonym już czasie gry, mogła podwyższyć prowadzenie na 2-0. Świetnie w bramce jednak zachował się Zapytowski, który ponownie uratował swoją drużynę. Więcej trafień w tym meczu już nie odnotowano, a po końćowym gwizdku to gospodarze dopisali do swojego konta komplet oczek.
1-0 Emile Thiakane (69)
Korona Kielce: Kozioł – Szymusik, Tzimopoulos, Grzelak, Kordas, Podgórski, Petrović (67. Łysiak), Kaczmarski, Kiełb, Thiakane, Długosz (67. Firlej)
Apklan Resovia: Zapytowski – Mikulec, Wasiluk, Rogalski (46. Brychlik), Kuczałek (81. Dziubiński), Adamski (63. Feret), Hebel (51. Płatek), Geniec, Zalepa, Persak, Demianiuk (63. Twardowski)
Żółte kartki: Kaczmarski, Grzelak - Mikulec, Persak, Brychlik
Sędziował: Łukasz Ostrowski (Szczecin)
Czytaj także
2020-11-29 09:26
2 liga: GKS Katowice - Motor Lublin [TRANSMISJA NA ŻYWO]
2020-11-29 14:53
Stalówka udanie zakończyła piłkarską jesień!
2020-11-29 15:44
Motor Lublin przegrał w Katowicach
Kibic Podkarpacia 2020-11-28 20:08:27
Przez pseudo zarząd w tym sezonie Resovia powalczy co najwyżej o 15 miejsce w tabeli i to zważywszy na fakt że w zimie się wzmocni a nie tylko uzupełni skład.
Kibic Podkarpacia 2020-11-28 20:08:27
Przez pseudo zarząd w tym sezonie Resovia powalczy co najwyżej o 15 miejsce w tabeli i to zważywszy na fakt że w zimie się wzmocni a nie tylko uzupełni skład.
Śmk 2020-11-28 20:47:14
Trzeba przyznać, że nowy trener szybko zrozumiał filozofię klubu. Na zero z przodu, a z tyłu zawsze coś wpadnie. Już się bałem czy ta zmiana nie wpłynie na moje kupony u buka, ale po pierwszym spotkaniu widzę, że mogę spać spokojnie.
Luzack 2020-11-28 21:11:49
100 lat gracie chuia macie
Kibic 2020-11-28 21:24:01
To będzie wyczyn ,jedna drużyna spada i będzie to Resovia
~anonim 2020-11-29 16:08:20
Jestem Kibicem Stali i śmieszą mnie te posty. Najpierw zobaczcie co dzieje się na Hetmańskiej i co prezes Kalisz mówi w podcastach. Oni myślą że PR zastąpi grę na boisku, bo pojechali pooglądać kilka akademii, a w międzyczasie strata punktowa do czołówki zostanie nadrobiona. Pytanie brzmi - JAK? Stal nie posiada stylu i regularności, bazy treningowej. Tym się zajmijcie zamiast cisnąć bekę z tego, że klub bez pieniędzy i perspektywy na poprawę gra ligę wyżej od nas.
~anonim 2020-11-30 10:40:56
Jeszcze jedno - smutny i zgarbiony Rajzer robi w Resovii lepszą robotę, niż te wszystkie piony organizacyjne w Stali, poprowadził mecz życia przeciwko Stali i go wygrał. Żeby być od niego lepszym, trzeba najpierw wygrać tą ligę, i pyknąć choćby średniaka I ligi. Na razie Stal obydwu tych rzeczy zwyczajnie nie potrafi
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.