Ekipa z Kolbuszowej dolnej po zeszłotygodniowej wygranej chciała pójść za ciosem i ponownie sięgnąć po komplet oczek. Sanoczanom chcieli się przełamać i także ich celem był trzy punkty.
Sokół Kolbuszowa Dolna podejmował dziś u siebie ekipę Ekoballu Stali Sanok. Obie ekipy do tegoż starcia podchodziły w zgoła odmiennych nastrojach. Gospodarze ostatnio pewnie pokonali na wyjeździe Partyzanta Targowiska, natomiast sanoczanie u siebie musieli uznać wyższość JKS-u Jarosław.
Spotkanie od pierwszych minut było wyrównane, a obie drużyny miały swoje okazje. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli goście, a miało to miejsce w 36. minucie, gdy do siatki trafił Kamil Jakubowski. To widocznie podrażniło Sokoła, który po chwili doprowadził do wyrównania, a z gola cieszył się Kamil Aab.
Sanoczanie nie zamierzali tak tego zostawiać i czym prędzej chcieli odzyskać prowadzenie. Sztuka ta udała im się w tuż po zmianie stron, a konkretnie w 49. minucie, a na listę strzelców wpisał się Jakub Ząbkiewicz. Ostatnie słowo należało jednak do miejscowych, a konkretnie do Kornela Kołacza, który chwilę później doprowadził do wyrównania i ustalił wynik meczu.
0-1 Kamil Jakubowski (36)
1-1 Kamil Aab (41)
1-2 Jakub Ząbkiewicz (49)
2-2 Kornel Kołacz (56)
Sokół Kolbuszowa Dolna: Gnatek – B. Karkut (88. Szkolnik), Ilnicki, Darłak, Skowron - Kołacz, Prokop (67. B. Dziedzic), Miazga, K. Dziedzic (60. Serwon), Mazurek (76. Gorzelany) - Aab (75. Płudowski)
Ekoball Stal Sanok: Krzanowski – K. Słysz, S. Słysz, Lorenc, Baran, Jaklik (46. Kamil Adamiak), Kaczmarski, Ząbkiewicz (80. Posadzki), Jakubowski, Karol Adamiak, Niemczyk (80. Kalemba)
Żółte kartki: Kołacz - Baran
Sędziował: Marcin Kogut (Przemyśl)
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.