fot. Patryk Górecki
Wczoraj w Sieniawie został rozegrany pojedynek derbowy pomiędzy miejscowym Sokołem, a beniaminkiem z Wiązownicy. Walki nie brakowało, a kibice ostatecznie nie zobaczyli bramek.
Faworytem wczorajszego starcia był Texom Sokół Sieniawa i to on już w 9. minucie mógł objąć prowadzenie. Paweł Hass zdecydował się na strzał, ale w ostatniej chwili udanie interweniował Arkadiusz Staszczak. KS Wiązownica zrewanżował się kwadrans później, ale górą w pojedynku Arkadiusz Kasia kontra Mateusz Zając, lepszy okazał się ten drugi.
Walki tego dnia nie brakowało, a tuż przed przerwą wynik mógł otworzyć Łukasz Mazurek, ale uderzył obok bramki. W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie, a obie ekipy miały swoje okazje. Najpierw postanowił spróbować Kacper Rop, a po chwili szansę miał Patryk Kapuściński. Nadal jednak było 0-0.
Obie ekipy dobrze tego dnia grały w defensywie, ale też miały swoje okazje. Podopieczni Ryszarda Kuźmy w koncówce mocniej przycisnęli, ale ostatecznie nie zdołali wcisnąć piłki do siatki. W doliczonym czasie gry okazje miał jeszcze pomocnik beniaminka, ale trafił w mur.
Texom Sokół Sieniawa: Zając – Kalin (66. Skała), Kapuściński, Drelich, Lis – Purcha, Burka (57. Majda), Jędryas – Mazurek (86. Kasperkowicz), Hass (66. Pikiel), King (57. Kitliński)
KS Wiązownica: Cynar – Gliniak, Staszczak, Sokolenko, Kumor (50. A. Gil) – Janik, Rop, Mac, Szafar – A. Kasia (73. Dziedzic), Wydra (73. Michalik)
Żółte kartki: Kapuściński, King - A. Gil, Michalik
Sędziował: Mateusz Kowalski (Kielce)
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.