Wólczanka Wólka Pełkińska w końcu wygrywa (fot. archiwum)
Ulga, tak mogą powiedzieć sztab, piłkarze i kibice Wólczanki Wólka Pełkińska. W meczu za sześć punktów, skromnie pokonali Sołę Oświęcim.
Faworytem od początku spotkania z odmłodzoną Sołą Oświęcim była Wólczanka Wólka Pełkińska. O łatwych trzech punktach nie mogło być mowy, bowiem młoda ekipa z Oświęcimia tak łatwo skóry nie sprzedaje. Początek meczu, jak i całe spotkanie to dominacja Wólczanki. Podopieczni trenera Marka Rybkiewicza dochodzili do sytuacji bramkowych, lecz zawsze brakło ostatniego słowa.
Do przerwy więc dlatego utrzymywał się wynik bezbramkowy. Po przerwie goście nie odpuszczali i szukali bramki, lecz nadal brakowało skuteczności. Krzysztof Pietluch mógł w tym meczu zdobyć kilka bramek, jednak wiele jego strzałów było niecelnych, a także zawodnik nie wykorzystał jedenastki podyktowanej za zagranie ręką.
Wólczanka w końcu dopięła swego i Krzysztof Pietluch po zagraniu Geronimo Viscovicha, dał gościom upragnione prowadzenie, którego nie wypuścili do końca meczu.
0-1 Pietluch (82)
Soła Oświęcim: Mioduszewski - Chowaniec, Rutkowski, Duda, Kowalczyk, Ceglarz (64. Rogala), Szymczak (85. Nowak), Szela (46. Skrzypniak) Chlebowski (69. Stankiewicz), Szewczyk, Wójcik (85. Pilch)
Wólczanka Wólka Pełkińska: Siryk – Khorolski, Wrona, Szewc, Kocur (30. Hajduk), Viscovich, Gwóźdź, Mianowany, Zygmunt, Pietluch, Buczek (89. Słysz)
Czerwona kartka: Michał Rutkowski (73-zagranie piłki ręką w polu karnym)
Sędziował: Artur Szelc (Krosno)
mw 2018-09-16 13:47:23
Wreszcie aż tyle było czekać.Ale ile jeszcze setek będzie zmarnowanych przez napastników poprawić celowniki i po trzy punkty z Daleszycami!!!!
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.