- Cztery wygrane i trzy porażki, odesłanie z kwitkiem kandydatów do awansu: Podbeskidzia, Miedzi i Zagłębia. Jest pan zadowolony ze swojej pracy?
- Oczywiście, choć do pełni szczęścia brakuje mi remisu z Górnikiem Zabrze w ostatnim meczu. Niestety, zapłaciliśmy cenę za rozegrany cztery dni wcześniej wyczerpujący pojedynek z Pogonią Siedlce.
<< Odbierz 20 PLN za darmo w Energycasino. Bez depozytu! >>
- Trenerzy nie lubią wystawiać indywidualnych laurek, ale spytam: jacy piłkarze zasłużyli u pana na najwyższe noty?
- Z przyjemnością obserwowałem grę Mateusza Cholewiaka i Krystiana Getingera. Tego ostatniego przesunąłem wyżej bramki i muszę przyznać, że zimą będzie miał... przewalone. Tak, dobrze pan usłyszał (śmiech). Krystian tak wysoko zawiesił sobie poprzeczkę, iż będę od niego wymagał więcej niż od innych. Wie pan: po grzbiecie dostaje koń, który ciągnie wóz.
- Najlepszy mecz to ten z Zagłębiem Sosnowiec? Pokonaliście ówczesnego lidera 2-0 grając z polotem i tworząc mnóstwo okazji.
- Wiele było dobrych momentów, np. w Siedlcach, gdzie gospodarze rzadko dają się ogrywać, przez 45 minut dominowaliśmy nad przeciwnikiem. Jednak kluczowe okazało się zwycięstwo w Bielsku-Białej. Dopiero zaczynałem pracę w Stali i ten wynik pomógł zbudować relacje z zawodnikami. Chłopaki mi zaufali, uwierzyli w moje metody. A łatwo nie mieli, bo należę do bardzo wymagających trenerów (śmiech).
- Wiosną 2017 roku rozegracie na własnym boisku ledwie 6 z 16 meczów. Ciężko się będzie utrzymać.
- Każdy w klubie ma tego świadomość. Zagramy na wyjeździe z drużynami, które też walczą o uniknięcie spadku i trochę się obawiam. Na obcych boiskach czasem dzieją się dziwne rzeczy... Tak czy owak, teraz najważniejsze, by móc się dobrze przygotować. Na szczęście szefowie Stali to zrozumieli i stworzyli odpowiednie warunki. Zagramy sparingi z zespołami ekstraklasy, wyjedziemy na zgrupowanie do Woli Chorzelowskiej, a w lutym do Turcji.
- Do sztabu ma dołączyć specjalista od przygotowania motorycznego.
- Na spotkaniu z zarządem i sponsorami usłyszałem: po co panu specjalista od motoryki, przecież pan się na tym zna? Spytałem więc, dlaczego ludzie prowadzący biznes korzystają z prawników? Przecież wiedzą, jak pomnażać swój zysk. Znam się na przygotowaniu motorycznym, lecz człowiek, który zacznie pracę w Stali jest dwa razy lepszym specjalistą ode mnie. Tyle w temacie.
- Na własnej skórze, gdzieś tak od miesiąca, przekonuję się, iż to dobry pomysł. Warto się otwierać na nowości. Byłem niedawno na zajęciach w PZPN-owskiej szkole trenerów w Białej Podlaskiej. Mieliśmy tam wykład z trenerem mentalnym pracującym z wieloma drużynami ekstraklasy i zawodnikami na poziomie reprezentacji. Opowiadał szalenie ciekawe rzeczy.
- Krótką miał pan ławkę rezerwowych. Przydałby się rasowy napastnik...
- Myśli pan, że tego nie wiem? Faceta potrafiącego zdobywać bramki poszukuje się pod każdą szerokością geograficzną. Ale mam już kogoś ciekawego na oku!
kaj 2016-12-08 16:44:05
da rade!
kibic 2016-12-10 20:20:05
Gdzie idzie Letocha Prejs czego stal takich wojowników się wyzbywa
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.