2015-10-17 15:30:26

Karpaty uratowały remis. Avia Świdnik prowadziła w Krośnie już 2-0

fot. Marcin Pirga / archiwum
fot. Marcin Pirga / archiwum
Piłkarze Karpat Krosno przegrywali z Avią Świdnik już 0-2, ale odrobili straty i zdołali zremisować.
 
Avia Świdnik nie przestraszyła się wicelidera i od pierwszych minut zagrała bardzo odważnie. Już na początku meczu okazję na gola mieli m.in. Sebastian Orzędowski i Wojciech Białek, ale brakowało im skuteczności.
 
Pierwszy gol jednak padł dopiero po przerwie. Błąd Kamila Chmielowskiego wykorzystał Białek dając prowadzenie gościom. Kilka minut później świdniczanie prowadzili w Krośnie już 2-0, autorem był ponownie Wojciech Białek.
W 74. minucie kontaktowego gola dla Karpat Krosno zdobył Dawid Kasza, który najlepiej znalazł się w zamieszaniu podbramkowym i z bliska umieścił piłkę w siatce. Bramkę na wagę remisu strzelił niedługo później Przemysław Szkatuła, który dostał świetną piłkę od Jarosława Piątkowskiego i nie zmarnował swojej szansy.
 
W ostatniej minucie meczu szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylić mogli jeszcze gracze Avii Świdnik, ale uderzenie Wojciecha Białka z trudem obronić zdołał Mariusz Stępień.
 
Po meczu miejscowi mieli spore pretensje do sędziego, który chwilę przed pierwszą bramką nie zauważył ręki w polu karnym Avii, a przy drugim golu powinien był odgwizdać faul gości.

KARPATY KROSNO - AVIA ŚWIDNIK 2-2 (0-0

0-1 Białek (55)
0-2 Białek (59)
1-2 Kasza (74)
2-2 Szkatuła (82)
 
Karpaty Krosno: Stępień - Jarząb, Balul, Chmielowski, Szkatuła, Piątkowski (86. Buczek), Nikanowycz, Krzysztoń (64. Skiba), Siepierski, Telesz (72. Kasza), Żak (62. Fundakowski)
 
Avia Świdnik: Zawiślak - Bogusz, Maciejewski, Grzegorczyk, Dobrowolski, Byszewski, Orzędowski, Oziemczuk (87. Starok), Nowak (46. Wołos, 78. Podstawka) - Białek, Mazurek (90. Joć)
 
Sędziował: Michał Ziemba (Rzeszów). Żółte kartki: Chmielowski, Balul - Byszewski. Widzów: 400

Tabela 3 ligi lubelsko-podkarpackiej po meczu Karpat:

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 1

Rozwiąż działanie =

Naoczny Świadek 2015-10-18 00:11:37

Jeśli arbiter główny konwersuje sobie z napastnikiem Avii przy użyciu zwrotów "Przepraszam Panie Wojtku", "Proszę bardzo Panie Wojtku", a do jednego z obrońców Avii mówi "niech się kładą, wy grajcie" (słyszane wyraźnie na trybunie odkrytej), to w zasadzie pozostaje tylko jedno pytanie - czy "błędy" Pana sędziego z Rzeszowa były efektem jego zażyłości z Panem Wojtkiem, czy wynikały z chęci "pomocy" drużynom z jego miasta.

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij