W 26. kolejce Avia Świdnik pokonała Karpaty Krosno 2-0 kończąc tym samym serię 7 meczów bez porażki krośnian.
Piłkarze
Karpat Krosno zaczęli z impetem. Już w 20 sekundzie spotkania przed doskonałą okazją stanął
Marek Fundakowski, który wyszedł sam na sam z bramkarzem po podaniu
Kamila Walaszczyka. Fundakowski jednak nie potrafił zdecydować się na strzał i w końcu bramkarz wybrał mu piłkę z pod nóg.
W 7. minucie spotkania na indywidualną akcję zdecydował się Bartłomiej Buczek, ale stracił piłkę 30 metrów przed bramką Avii Świdnik, która rozpoczęła kontrę. Goście trzema szybkimi podaniami przedostali się na połowę Karpat i zdobyli bramkę. Na uderzenie z 20 metrów zdecydował się Adam Nowak, który przymierzył w okienko bramki Hajduka nie dając mu szans.
W 18. minucie doszło do dramatycznej sytuacji. Nowak brutalnie zaatakował Fundakowskiego wyprostowaną nogą, czym zakończył udział w meczu napastnika Karpat. Wezwana została karetka pogotowia, która odwiozła Marka Fundakowskiego do szpitala. Jak się później okazało zawodnik doznał złamania kości piszczelowej. Nowak za to zagranie zobaczył tylko żółtą kartkę.
Kilka minut później przed doskonałą szansą na wyrównanie stanęły Karpaty, jednak Albert Telesz z 7 metrów uderzył wprost w bramkarza. Tuż przed przerwą Karpaty odebrały piłkę na połowie przeciwnika, jednak Bartłomiej Buczek podał nie w tempo do Walaszczyka i ten końcem buta uderzył obok słupka bramki strzeżonej przez Łukasza Gieresza.
Chwilę po zmianie strona Avia zmarnowała wyborną okazję nie trafiając z 5 metrów do bramki. Kolejnego dola udało im się zdobyć w 68 minucie. Konrad Tarkowski oddał strzał ,a tor lotu piłki zmienił wprowadzony po przerwie Dariusz Jęczkowski i skierował piłkę do własnej bramki.
Karpaty były bezradne, a zmiany robione przez trenera nic nie przynosiły. W 81. minucie Hajduka przed stratą kolejnego gola uratował słupek.
W miarę upływu czasu atmosfera na boisku się zaostrzała, a w zachowaniu miejscowych piłkarzy widać było frustrację. Najpierw brzydko faulował Patryk Kapuściński jednak sędzia tego nie wyłapał. Chwilę później zagrzała się głowa Dawida Kaszy, który "poprawił" po koledze i dostał zasłużoną czerwoną kartkę.
W końcówce Avia miała jeszcze okazję na podwyższenie wynik, ale zabrakło skuteczności. Karpaty zamiast na grze w piłkę skupiły się na dyskusji z sędzią lub faulowaniu zawodników ze Świdnika.
0-1 Nowak (7)
0-2 Jęczkowski (68-samobójcza)
Karpaty Krosno: Hajduk - Zych, Chmielowski, Kapuściński, Telesz (62. Kasza), Madeja, Popielarz (80. Kolbusz), Walaszczyk, Honkisz (46. Jęczkowski), Fundakowski (22. Kasperkowicz), Buczek
Avia Świdnik: Gieresz - Czępiński, Bednarek, Maciejewski, Lenart, Majewski, Orzędowski, Nowak, Tarkowski, Mazurek, Krawiec (59. Kowalski)
Sędziował: Jakub Tomoń (Rzeszów). Żółte kartki: Madeja, Buczek - Nowak, Czępiński. Czerwona kartka: Kasza (86, faul bez piłki). Widzów: 400
źródło: własne / polskieligi.net
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.