Kamil Kiereś po meczu z Lechią Gdańsk: Jesteśmy blisko utrzymania, ale musimy to dopełnić w tabeli

W meczu 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy Stal Mielec bezbramkowo zremisowała z Lechią Gdańsk. Zobaczcie, co na konferencji pomeczowej powiedział trener gospodarzy, Kamil Kiereś.

- Na pewno przygotowując się do tego spotkania, nie było to proste, starałem się uczulić zawodników na czujność i koncentracje, bo my tu pracujemy, a z boku słychać takie głosy, że już statystycznie się utrzymaliśmy, to na pewno nie pomaga. Dlatego staraliśmy się wewnętrznie tak mobilizować, żeby być przygotowanym do tego meczu- mówił Kamil Kiereś.

- Doprowadziliśmy do takiej sytuacji, gdzie wszystko jest zależne od nas, gdybyśmy dzisiaj wygrali, mielibyśmy szansę na to, żeby grać o ósme miejsce. Po meczu dopisujemy tylko jeden punkt, nie ma w nas żadnej radości, bo przed meczem jako drużyna chcieliśmy zdobyć trzy punkty, kibice też przyszli na stadion, żeby dopełnić temat utrzymania. Niestety jeszcze się nie udało, bo statystycznie brakuje nam jednego punktu- kontynuował.

- Początek tego spotkania z perspektywy obydwu drużyn nie był za szybki, tempo nie było zbyt porywające. Jeżeli miałbym szukać takiego momentu, gdzie mogliśmy zdobyć zwycięską bramkę, to myślę, że dwadzieścia minut drugiej połowy, gdzie drużyna wyszła zdecydowanie i od razu na początku były te sytuacje i szczególnie wyróżniał się Fryderyk Gerbowski- mówił trener Stali Mielec.

- Później liczyliśmy na zmiany, ale nie do końca to dało impuls. W końcówce my próbowaliśmy, ale też nadziewaliśmy się na kontry Lechii Gdańsk. Mamy podział punktów i na pewno pozostaje niedosyt, ale statystycznie trzeba to dopisać i przygotować do kolejnego spotkania, aby dopełnić to, co jest istotne w tabeli- podsumował Kamil Kiereś.

Kamil Kiereś po meczu z Lechią Gdańsk: Jesteśmy blisko utrzymania, ale musimy to dopełnić w tabeli

Czytaj także

Komentarze

Wideo z meczów

Zdjęcia z meczów

PDK LIVE NA FB