2022-03-27 18:49:00

Wielki dzień rzeszowskiej siatkówki! Siatkarki Developresu BELLA DOLINA Rzeszów zdobyły Puchar Polski

fot. Developres Bella Dolina Rzeszów
fot. Developres Bella Dolina Rzeszów
Po Superpucharze Polski, drużyna Stephana Antigi siegnęła po kolejne trofeum. Tym razem jej łupem padł Puchar Polski, a wyższość rzeszowianek musiały uznać zawodniczki IŁ Capital Legionovia Legionowo.

Trofeum Pucharu Polski było stawką trzeciego spotkania w tym sezonie pomiędzy Developresem BELLA DOLINA Rzeszów a IŁ Capital Legionovia Legionowo. Dotychczasowe potyczki ligowe kończyły się w pięciu setach, toteż kibice zgromadzeni w Hali Nysa liczyli na równie emocjonujące widowisko.

Początek dzisiejszej rywalizacji ułożył się po myśli Legionovii. Skuteczne ataki Yaprak Erkek oraz Olivii Różański sprawiły, że podopieczne Aleksandro Chiappiniego objęły trzypunktowe prowadzenie, 7-4. Rzeszowianom udało się zmniejszyć straty do jednego oczka po błędach w ataku tureckiej przyjmującej, która raz została zablokowana przez Katarzynę Wenerską a w następnej akcji uderzyła w out.

Legionowianki odbudowały przewagę za sprawą Giselle Silvy Franco, która popisała się skutecznym atakiem z prawego skrzydła, doprowadzając do stanu 12-9. W tym momencie rzeszowianki włączyły drugi bieg. Za sprawą Wenerskiej oraz czujnej grze w bloku wyszły na prowadzenie 15-14. Do gry włączyła się Kara Bajema, która precyzyjnym atakiem w końcową linię boiska doprowadziła do stanu 17-15, na co zareagował szkoleniowiec Legionovii, prosząc o przerwę.

Dało to zamierzony efekt, do wyrównania doprowadziła punktowa zagrywka Silvy a po chwili plas Różański zza 3. metra wyprowadził jej drużynę na prowadzenie 18-17 i tym razem to Stéphane Antiga zmuszony był prosić o czas. Od tego momentu trwała zacięta walka punkt za punkt, okraszona długimi wymianami, jak choćby ta przy stanie 19-19, która w ostatecznym rozrachunku dała punkt Legionovii.

Dobrze prezentowały się w swoich zespołach obie atakujące, zarówno Malwina Smarzek i Giselle Silva imponowały skutecznością. Na dwupunktowe prowadzenie wyprowadziła Legionovię Erkek, która pojedynczym blokiem zatrzymała, bezbłędną jak do tej pory, Annę Stenzel, 23-21. Do wyrównania błyskawicznie doprowadziła dwoma precyzyjnymi atakami rzeszowska atakująca i stało się jasne, że inauguracyjna partia rozstrzygnie się na przewagi.

Pierwsza piłka setowa padła łupem rzeszowianek, blok Bajema-Jurczyk zatrzymał Sylvę. Dokładnie w taki sposób skończyła się następna akcja. Rzeszowski nie dał szans Sylvie, i pierwszego seta na swoją korzyść zapisały zawodniczki Developresu, wygrywając 25-23.

Drugą odsłonę lepiej rozpoczęły siatkarki z Rzeszowa. Ataki Smarzek oraz Jeleny Blagojević dały im dwupunktowe prowadzenie. Przewagę swojej drużyny powiększyła Smarzek, która pocelowała zagrywką Erkek. Podopieczne Antigi kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie, zmuszając swoje przeciwniczki do błędów, w boisko nie trafiła Różański i dystans pomiędzy oboma zespołami wynosił już cztery „oczka”.

Kilkupunktowa przewaga rzeszowianek nie trwała jednak długo. Zawodniczki Legionovii odpowiedziały atakami Erkek oraz Rożański, które zmniejszyły stratę do zaledwie jednego punktu i w dalszej części seta nie pozwalały odskoczyć swoim przeciwniczkom.

Skuteczny atak Bajemy dał Developresowi trzy punkty przewagi, lecz po chwili ta sama zawodniczka nie dała rady przyjąć zagrywki Magdaleny Damaske i w dalszym ciągu na skromnym prowadzeniu znajdowały się rzeszowianki. Siatkarkom Legionovii udało się doprowadzić do wyrównaniu za sprawą Darii Szczerby, która przebiła się przez blok Developresu.

Zwiastowało to równie zaciętą końcówkę jak w poprzedniej partii. Tak się jednak nie stało. Od stanu po 19, zawodniczki Chiappiniego nie zdobyły już ani jednego punktu. Spora w tym zasługa Magdaleny Jurczyk, której zagrywki siały popłoch w linii przyjęcia przeciwniczek, dzięki czemu rzeszowianki były już tylko o krok od zdobycia pierwszego w swojej historii, Pucharu Polski.

Będące wyraźnie na fali, siatkarki Developresu lepiej rozpoczęły trzecią partię. Dzięki Bajemie, która skutecznie atakowała i kiedy było trzeba, blokowała, rzeszowianki wysforowały się na trzypunktowe prowadzenie. Mające przysłowiowy nóż na gardle zawodniczki Legionovii odrobiły część strat za sprawa Silvy.

Skromna przewaga wicemistrzyń Polski utrzymała się do stanu 12-11, kiedy nieznacznie w ataku pomyliła się Smarzek. Od tego momentu, przy zagrywkach Blagojevic, podopieczne Antigi podkręciły tempo- przy wydatnej pomocy rywalek zdobyły osiem (!) punktów z rzędu, co praktycznie rozstrzygnęło losy seta i całego spotkania. Ostatni punkt w całej rywalizacji zdobyła kaptan rzeszowskiej drużyny, Jelena Blagojević i to rzeszowianki mogły cieszyć się z końcowego triumfu.

MVP spotkania i całego turnieju trafiło do rąk Kary Bajemy.

Developres BELLA DOLINA Rzeszów - IŁ Capital Legionovia Legionowo 3-0 (25-23, 25-19, 25-18) 

Developres BELLA DOLINA Rzeszów: Katarzyna Wenerska, Kara Bajema, Magdalena Jurczyk, Malwina Smarzek, Jelena Blagojević, Anna Stenzel, Aleksandra Szczygłowska oraz Daria Przybyła,

IŁ Capital Legionovia Legionowo: Alicja Grabka, Olivia Różański, Maja Tokarska, Gyselle Silva Franco, Yaprak Erkek, Aleksandra Gryka, Izabela Lemańczyk oraz Magdalena Damaske, Diana Dąbrowska, Daria Szczyrba, Maja Szymańska

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 1

Rozwiąż działanie =

Kenes 2022-03-27 19:21:56

Brawo Rysice! Szkoda tylko, że potworzyca blokuje miejsce Brunie. Takie działanie jawi się jako sabotaż w szeregach Rysic.

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij