Mój mecz o sprawność - pomóż mi wygrać [LINK DO ZRZUTKI]
- Poza pracą zawodową, prowadziłem bardzo aktywne życie. Moją największą pasją jest piłka nożna. Od młodzieńczych lat grałem w klubie piłkarskim Raniżovia Raniżów, gdzie do momentu wypadku pełniłem funkcję trenera. Od 2018 roku trenowałem dzieci i młodzież w Akademii piłkarskiej TG Sokół Sokołów Małopolski. Cały czas podnosiłem swoje kwalifikacje (staże - luty 2019 Akademia Mistrzów Cracovia; styczeń 2020 Akademia Piłkarska Wisła Kraków; kwiecień 2019 szkolenie trenerskie w Akademii Raków Częstochowa; wrzesień 2019 rozpocząłem kurs trenerski UEFA B).
- Obecnie moim największym marzeniem jest móc stanąć na nogi. Aby tego dokonać potrzebuję długiej i intensywnej rehabilitacji w profesjonalnym ośrodku, którą powinienem rozpocząć od razu po wyjściu ze szpitala - tłumaczy Marcin Boronowicz.
- Niestety koszty takiego ośrodka przewyższają moje możliwości finansowe. Chciałbym Was już teraz prosić o pomoc w zebraniu kwoty, która pozwoliłaby mi na ok. 6 miesięczną rehabilitację (pobyt w ośrodku, opieka, konsultacje lekarskie, intensywne zabiegi rehabilitacyjne na specjalistycznym sprzęcie).
W pierwszych dniach "zrzutki" udało się zebrać ponad 10 tys. zł. To jednak tylko część z potrzebnej kowty. Pan Marcin, by mieć szansę na powrót do pełnej sprawności, potrzebuje 120 tys. zł. Dlatego ogromna prośba do Was - wpłaćcie choćby złotówkę albo przynajmniej podajcie tą informację dalej tak by dotarła do jak największej liczby osób.