foto. Radosław Kuśmierz
Remisem 3:3 zakończyło się starcie Wólczanki Wólka Pełkińska z KS-em Wiązownica na tydzień przed startem ligowych zmagań. Czwartoligowiec prowadził przez większość część spotkania. Dopiero w końcówce do wyrównania doprowadzili piłkarze Marcina Wołowca.
Mecz lepiej zaczął się dla piłkarzy Wólczanki Wólka Pełkińska, która wyszła na prowadzenie po strzale Mateusza Olejarki, wypożyczonego ze Stali Rzeszów.
Na początku drugiej połowy do wyrównania doprowadzili przyjezdni za sprawą Jakuba Bałandy, któremu dogrywał Kacper Rop. Sześć minut później było już 2:1, kiedy Arkadiusz Gil wpakował piłkę do siatki przeciwnika.
Ten sam zawodnik chwilę później dołożył drugą bramkę i dał - wydawało się - bezpieczną przewagę swojej drużynie. III-ligowiec nie zamierzał jednak przegrać tego spotkania i ruszył w końcówce do ataku. Najpierw kontaktową bramkę zdobył Mateusz Gul, a chwilę później wynik spotkania ustalił Krzysztof Pietluch.
1-0 Mateusz Olejarka (44)
1-1 Jakub Bałanda (49)
1-2 Arkadiusz Gil (55)
1-3 Arkadiusz Gil (61)
2-3 Mateusz Gul (89)
3-3 Krzysztof Pietluch (90)
KS Wiązownica: Słysz (45. Gnatek) - Szafar (45. H.Kasia), Sokolenko (70.Testowany), Testowany (45. Telega), Gliniak (70. Szafar) - Frankiewicz (45. Fedor), Lorenc (70. Karólak), Kwiek (45. A.Gil), Karólak (45. Bałanda) - Rop (70. Kwiek), Róg (45. Buć)
Czytaj także
2020-02-29 10:11
WIDEO: Lech II Poznań - Stal Rzeszów [TRANSMISJA NA ŻYWO]
2020-02-29 11:30
Kamil Kawa: „Zawsze trzeba bić się o najwyższe cele”
2020-02-29 15:10
Zimny prysznic Wisłoki przed startem ligowej wiosny
2020-02-29 17:00
Kielce nieprzyjazne dla Stalówki
Komentarze (5)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.