

Morsy wygrały Sokołem w szalonym meczu (fot. Karol Słomka/Karpaty Krosno)
Podopieczni Bartosza Zołotara nie bez problemów rozprawili się z zespołem z Kolbuszowej Dolnej. Ciekawa końcówka spotkania w wykonaniu obu ekip.
Piłkarze Sokoła Kolbuszowa Dolna jechali na mecz z Igloopolem Debica w bojowych nastrojach, bowiem ich sytuacja w tabeli nie jest najlepsza. Kibice w pierwszej połowie spotkania nie zobaczyli bramek.
Gra się ożywiła po zmianie stron, a na otwarcie wyniku zdecydował się w 52. minucie Łukasz Sefanik, który z jedenastu metrów pokonał Dawida Kaszubę. To wyraźnie podrażniło podopiecznych Waldemara Mazurka, którzy ruszyli do odrabiania strat.
Ataki Sokoła przyniosły oczekiwany skutek i w 78. minucie Roman Ilnytskyi doprowadził do wyrównania. Tempo meczu od tego momentu zdecydowanie wzrosło, a obie drużyny zaczęły szukać możliwości przechylenia szali na swoją korzyść.
Goście poszli za ciosem i zaledwie 120 sekund potrzebowali aby zdobyć drugiego gola, którego autorem był Kamil Miśko. To nie spodobało się Morsom, którzy nie zamierzali być dłużni, bowiem pięć minut później Przemysław Nalepka wyrównał stan rywalizacji.
Teraz to gospodarze wykorzystali swoją szansę i szybko zdobyli kolejną bramkę, bowiem miało to miejsce dwie minuty później, a do siatki trafił Damian Socha. Więcej bramek w tym spotkaniu już nie padło i to Igloopol mógł cieszyć się z trzech oczek.
1-0 Łukasz Stefanik (52-rzut karny)
1-1 Roman Ilnytskyi (78)
1-2 Kamil Miśko (80)
2-2 Przemysław Nalepka (85)
3-2 Damian Socha (87)
Czytaj także

2019-10-05 17:55
Korona Rzeszów nowym liderem 4 ligi! Skromnie ograli JKS Jarosław

2019-10-05 18:18
Sokół Sieniawa ograł Orlęta Radzyń Podlaski na wyjeździe

2019-10-05 20:40
KS Wiązownica sensacyjnie uległ Polonii Przemyśl
Komentarze (16)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.