Dariusz Marzec twierdzi, że mecz z Radomiakiem Radom to był wypadek przy pracy. (fot. Stal Mielec)
W piątek 4 października PGE Stal Mielec zmierzy się na własnym stadionie z GKS-em Jastrzębie. Będzie to pierwszy mecz przy ul. Solskiego 1 nowego szkoleniowca Dariusza Marca. Początek spotkania o godz. 20:45.
PGE Stal Mielec zagra z GKS-em Jastrzębie już w piątek 4 października. Pierwszy gwizdek sędziego zaplanowany jest na godz. 20:45.
- Bardzo się cieszę, że nasz sztab szkoleniowy się rozrasta. Praca w tym momencie wygląda jak powinna wyglądać. W związku z powyższym analiza przeciwnika została przeprowadzona dogłębnie. Widzimy, że GKS Jastrzębie potrafi utrzymać się przy piłce i przede wszystkim potrafi szybko wyjść z kontrą i to musimy zabezpieczyć. Ten trening jest pod przeciwnika, aby zniwelować to zagrożenie - powiedział Dariusz Marzec przed meczem z GKS Jastrzębie.
Dariusz Marzec odniósł się również do tego jak będzie wyglądał jego nowy sztab szkoleniowy. Nie chciał zdradzać nazwisk.
Pisaliśmy o tym wczoraj.
- Trener analityk z najwyższej półki. Dotychczas pracował w sztabie Adama Nawałki przy klubach Ekstraklasowych oraz przy Reprezentacji Polski i drugi trener, który posiada licencję UEFA Pro. W przeszłości przez pewien okres samodzielnie prowadził zespół z Ekstraklasy. Zostawmy to, czekamy aż wszystko będzie dopięte i wtedy ogłosimy nazwiska. W każdym bądź razie praca wre na całego - kontynuuje swą wypowiedź nowy opiekun Stali.
Nowy szkoleniowiec PGE Stali Mielec powrócił do zeszłotygodniowej porażki. Liczy na to, że porażka z Radomiakiem Radom to był wypadek przy pracy.
- Jeżeli chodzi o Radom to wyjaśniliśmy sobie wszystko z drużyną. Były to dosyć poważne rozmowy. Zespół w tej chwili jest przygotowany na 150 - 200%. Zapominamy o Radomiaku Radom. Był to nasz falstart. Mam nadzieję, że w najbliższym meczu zobaczymy inny zespół - zakończył Marzec.