2019-09-25 18:09:04

Apklan Resovia wyszarpała w dogrywce zwycięstwo z Hutnikiem Kraków

Apklan Resovia odpadła z rozgrywek Totolotek Pucharu Polski (fot. archiwum)
Apklan Resovia odpadła z rozgrywek Totolotek Pucharu Polski (fot. archiwum)
Podopieczni Szymona Grabowskiego zameldowali się w kolejnej fazie Totolotek Pucharu Polski. Rzeszowianie wygrali na Suchych Stawach po dwóch golach w samej końcówce dogrywki.
 
Początek spotkania był wyrównanym widowiskiem, choć jako pierwsi dogodną okazję do zdobycia mieli piłkarze Hutnika Kraków, lecz trzecioligowiec nie zdołał przechylić szali na swoją korzyść. Gospodarze coraz bardziej się rozkręcali i atakowali na bramkę Apklan Resovi, lecz Filip Majchrowicz nie dał się pokonać.
 
Golkiper Pasiaków jednak w końcu skapitulował, a miało to miejsce w  30. minucie, kiedy to Kamil Sobala wpakował piłkę do siatki. Rzeszowianie ruszyli do odrabiania strat i zaczęli coraz mocniej napierać na bramkę krakowian.
 
Podopiecznym Szymona Grabowskiego udało się to jeszcze przed przerwą. W 42. minucie Radosław Adamski wypatrzył i podał piłkę Szymonowi Hajdukowi, a ten zaskoczył Mateusza Zająca i na tablicy wyników widniał ponownie remis.
 
Ostatnie słowo w pierwszej odsłonie mogło jednak należeć do piłkarzy Leszka Janiczaka, którzy stanęli przed doskonałą szansą do strzelenia gola, lecz futbolówka zatrzymała się na poprzeczce. Od początku drugiej odsłony to goście wyglądali lepiej na boisku.
 
Pasiaki szukali kolejnego trafienia i 53. minucie gola zdobył Daniel Świderski, lecz ostatecznie nie został on uznany, bowiem arbiter odgwizdał spalonego. Aktywny w tym spotkaniu był wychowanek Bronowianki Kraków, który sześć minut później był powalany w polu karnym i sędzia podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł Mateusz Kantor, lecz piłka poleciała nad bramką.
 
Goście wciąż atakowali, jednak piłkarze trzecioligowca także mieli swoje okazje, jednak wynik nie ulegał zmianie. W samej końcówce regulaminowego czasu gry przed dooskonąłą okazją stanął Szymon Feret, jednak w pojedynku sam na sam lepszy okazał się golkiper Hutnika. 
 
Miejscowi podczas dogrywki byli dużo bardziej zdeterminowani i szukali gola dającego prowadzenie. Hutnik napierał aż w końcu w 101. minucie do siatki trafił Mateusz Gamrot, dając sporo radości swojej drużynie.
 
Hutnik na początku drugiej części dogrywki znacznie utrudnił sobie zadanie, bowiem drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną ujrzał Paweł Pyciak i miejscowi musieli grać w dziesiątkę. Gospodarze dzielnie się bronili, jednak rzeszowianie zdołali wcisnąć bramkę, a konkretnie uczynił to w samej końcówce Adrian Dziubiński.
 
Apklan Resovia do doliczonym czasie dogrywki szybko poszła za ciosem aby uniknąć rzutów karnych. Ryzyko się opłaciło, bowiem rzutem na taśmę przed gwizdkiem kończącym Dawid Kubowicz pokonał Mateusza Zająca i zapewnił awans Pasiakom.
 
Hutnik Kraków - Apklan Resovia 2-3 (1-1, 1-1)
 
1-0 Kamil Sobala (30)
1-1 Szymon Hajduk (42)
2-1 Mateusz Gamrot (101)
2-2 Adrian Dziubiński (120)
2-3 Dawid Kubowicz (120)
 
Hutnik Kraków: Zając – Pyciak, Jaklik, Kołodziej, Tetych – Gamrot, Reczulski, Świątek – Antoniak, Sobala, Linca
 
Apklan Resovia: Majchrowicz – Adamski, Kantor (85. Mikulec), Kaliniec (104. Twardowski), Kubowicz, Gancarczyk (69. Krykun), Płatek, Hajduk (85. Feret), Dziubiński, Zalepa, Świderski
 
Żółte kartki: Kantor, Świderski, Dziubiński
 
Czerwona kartka: Paweł Pyciak (109-druga żółta)
 
Sędziował: Paweł Dziopak (Tychy)

Czytaj także

Komentarze (14)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.