

Stal Rzeszów dzielnie walczyła z Pogonią Szczecin (fot. Pogoń Szczecin)
Piłkarze Janusza Niedźwiedzia kończą pucharową przygodę. Rzeszowianie mogą jednak być z siebie dumni, bowiem nawiązali równą walkę z aktualnym liderem PKO Ekstraklasy.
Piłkarze Stali Rzeszów nie zamierzali się płaszczyć przed ekipą Pogoni Szczecin i już w 3. minucie dwójka snajperów stworzyła bardzo ciekawą akcję, jednak Grzegorz Goncerz był na spalonym. To podrażniło Portowców, którzy od tej pory ruszyli do ataku.
Groźnie na bramkę Gerarda Bieszczada uderzał Iker Guarrotxena, lecz ostatecznie trafił w jednego z gospodarzy. Po chwili to rzeszowianie starali się zrewanżować, jednak dobrze w bramce spisywał się Jakub Bursztyn.
Podopieczni Janusza Niedźwiedzia chcieli poszukać swoich okazji z liderem PKO Eklstraklasy. Na bramkę Pogoni uderzali Piotr Głowacki oraz 31-letni wychowanek Krakusa Nowa Huta, jednak dobrze w bramce spisywał się 21-letni gorzowianin.
Obie drużyny szukały swoich szans, jednak w 21. minucie dużo szczęścia miała Stal, bowiem piłkę w polu karnym otrzymał Sebastian Kowalczyk, lecz minimalnie się pomylił. Goście mocniej przycisnęli i to oni przez resztę pierwszej połowy dominowali, jednak ostatecznie bramki do przerwy nie padły.
Po zmianie stron to nadal goście byli stroną dominującą i wciąż szukali premierowefo trafienia. Bardzo aktywny na połowie Stali był 21-letni wychowanek Salosu Szczecin, lecza nadal nie było goli. Miejscowi przeczekali napór szczecinian i zaczęli szukać swoich okazji.
Co raz bardziej rzeszowianie zagrażali bramce Jakuba Bursztyna, a swoją szansę miał m.in. Grzegorz Goncerz, jednak golkiper Portowców nie dał się zaskoczyć. Po chwili szczecinianie postanowili się zrewanżować, lecz strzał Soufiana Benyaminy wybronił 26-letni dębiczanin.
Goście jednak zaczęli się denerwowaći w końcu w 69. minucie wyszli na prowadenie. Napierw uderzał Tomas Podstawski, lecz z jego strzałem poradził sobie Gerard Bieszczad, lecz wobec dobitki Benedikta Zecha był już bezradny.
Miejscowi ruszyli do odrabiania strat, chcąc nawiązać walkę z drużyną Pogonii, jednak podopieczni Kosty Runjaica mądrze się bronili. W końcówce Stal dominowała, jednak zabrakło jej czasu i odpadła rozgrywek Totolotek Pucharu Polski,
Stal Rzeszów - Pogoń Szczecin 0-1 (0-0)
0-1 Benedikt Zech (69)
Stal Rzeszów: Gerard Bieszczad - Damian Sierant, Damian Kostkowski, Sławomir Szeliga (80. Damian Michalik), Piotr Głowacki - Dominik Chromiński, Wojciech Reiman, Adrian Ligienza (58. Łukasz Mozler), Michał Nawrot - Grzegorz Goncerz, Artur Pląskowski (69. Tomasz Płonka)
Pogoń Szczecin: Jakub Bursztyn - Jakub Bartkowski, Kostas Triantafyllpoulos, Benedikt Zech, Hubert Matynia - Iker Guarrotxena (78. Srdan Spiridonovic), Damian Dąbrowski, Tomas Podstawski, Sebastian Kowalczyk (86. Zvonimir Kozulj) - Soufian Benyamina, Michalis Manias (69. Adam Buksa)
Żółte kartki: Triantafyllpoulos
Sędziował: Grzegorz Kawałko (Białystok)
Czytaj także
![1/32 Pucharu Polski. Podkarpackie zespoły wchodzą do gry [KURSY]](/icon/pogon_szczecin_400_40226.jpg)
2019-09-25 10:17
1/32 Pucharu Polski. Podkarpackie zespoły wchodzą do gry [KURSY]
![1/32 Totolotek Pucharu Polski [24-26 września 2019, WYNIKI]](/icon/stal_rzeszow_400_40227.jpg)
2019-09-25 10:39
1/32 Totolotek Pucharu Polski [24-26 września 2019, WYNIKI]
![Okręgowy Puchar Polski [24-25 września 2019, WYNIKI]](/icon/lukasz_zych_400_40228.jpg)
2019-09-25 11:28
Okręgowy Puchar Polski [24-25 września 2019, WYNIKI]

2019-09-25 18:09
Apklan Resovia wyszarpała w dogrywce zwycięstwo z Hutnikiem Kraków

2019-09-25 18:46
Stal Stalowa Wola pewnie pokonała Chemika Police
Komentarze (50)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.