Stal Mielec odrabiała zaległości. Porażka z Sandecją Nowy Sącz

fot. archiwum

Stal Mielec przegrała 0-1 w wyjazdowym starciu z Sandecją Nowy Sącz. Było to zaległe spotkanie 18. kolejki rozgrywek 1 ligi.

Podopieczni Zbigniewa Smółki dopiero dziś rozegrali zaległy mecz z rundy wiosennej. Niestety w Nowym Sączu musieli uznać wyższość Sandecji, która jest najlepiej grającym u siebie zespołem w lidze.

Po bardzo wyrównanej pierwszej połowie było 0-0. Gracze Stali Mielec mieli okazje na bramki, ale zabrakło im chłodnej głowy przy wykańczaniu akcji.

W groźnej sytuacji znaleźć mógł się Dorian Buczek, ale w ostatniej chwili uprzedzili go obrońcy. Po ładnej akcji zatrzymany został także Krzysztof Drzazga.

Najlepszą okazję dla Sandecji Nowy Sącz miał Maciej Małkowski, ale uderzył nieczysto i został powstrzymany przed defensywę mielczan

W 54. minucie groźnie uderzał Wojciech Trochim, ale świetną interwencją popisał się Marek Kozioł.

Bramka dla Sandecji Nowy Sącz padła kilkanaście minut później. W 66. minucie Maciej Małkowski wrzucił piłkę w pole karne prosto pod nogi Grzegorza Barana, który wpakował ją do siatki.

Na kwadrans przed końcem gospodarze mogli zdobyć drugiego gola, ale strzał Macieja Małkowskiego obronił Marek Kozioł.

Piłkarze Stali Mielec w końcówce próbowali jeszcze doprowadzić do wyrównania, ale nie potrafili znaleźć sposobu na szczelną defensywę gospodarzy.

1-0 Grzegorz Baran (66)

Sandecja Nowy Sącz: Łukasz Radliński - Lukas Kuban, Dawid Szufryn, Michal Piter-Bucko, Kamil Słaby, Bartłomiej Dudzic (77. Mateusz Wdowiak), Michał Gałecki, Grzegorz Baran, Wojciech Trochim (84. Charlie Trafford), Maciej Małkowski, Maciej Korzym (63. Filip Piszczek).

Stal Mielec: Marek Kozioł - Robert Sulewski, Sebastian Zalepa, Krzysztof 5. Boris Milekić, Krzysztof Drzazga, Przemysław Lech, Piotr Głowacki (86. Szymon Urbaniak), Vasil Panayotov, Kamil Radulj (62. Piotr Marciniec), Dorian Buczek (70. Dominik Sadzawicki).

Sędziował: Sebastian Tarnowski (Wrocław).

Żółte kartki: Kubáň, Piszczek, Słaby - Milekić, Zalepa.